Na razie w Warszawie zapłacić za postój mobilnie można tylko za pomocą jednej aplikacji – konkretnie SkyCash, który w poprzednim sezonie przetargowym toczył zawziętą walkę prawną z firmą mPay. To ona pierwotnie wygrała przetarg, ale po odwołaniu ostatecznie wykonawcą usługi pozostał SkyCash.

Koniec monopolu na opłaty parkingowe

Władze Warszawy już wtedy tłumaczyły, że sytuacja jest nieciekawa, ale dostawca – ze względu na duży rozmiar miasta i wolumen opłat – musi być jeden. W ramach ustawy o zamówieniach publicznych możliwe jest wyłonienie więcej niż jednego operatora tylko dla usługi, której wartość nie przekracza 30 tys. euro rocznie.

W warszawskiej strefie płatnego parkowania obroty wynoszą ponad 18 mln zł rocznie, zatem manewr, który ze względu na mniejszą skalę można stosować w innych miastach, w Warszawie niestety nie przejdzie. Podzielenie przetargu na części to zatem sposób na obejście ograniczeń prawnych (każda na 1,65 mln transakcji rocznie, gdzie 1 transakcja=1 bilet na postój).

W grę wchodziły też kwestie technologiczne związane z weryfikacją poboru opłaty przez kontrolerów.

Dodatkowe punkty za innowacje

1 października ZDM ogłosił, że szuka nowych operatorów na kolejne dwa lata do końca 2021 roku (termin składania ofert upłynął 9 października). W sumie zgłosiło się 6 firm. Jeśli postępowanie uda się zamknąć bez przeszkód, to nowe aplikacje będą obsługiwać płatności za parkowanie już od początku przyszłego roku.

Warunkiem przetargu było zapewnienie mieszkańcom możliwości płacenia aplikacją mobilną lub sms-em. ZDM przyznaje dodatkowe punkty za innowacyjne pomysły i rozwiązania. Kierowcy mają mieć też zapewniony wgląd w historię swoich transakcji.

Link do zamówienia na stronie ZDM.