Zdarzyło Wam się kiedyś wysłać wiadomość w Messengerze w zbyt dużym pośpiechu? Można potem żałować i stać się obiektem drwin wśród znajomych. Tych z Was, którzy doświadczyli tego typu incydentów zapewne zainteresuje fakt, że WhatsApp testuje nową funkcję dzięki której możliwe stanie się usuwanie i edytowane już wysłanych wiadomości. Nawet jeżeli odbiorca już ją wyświetlił – donosi serwis AndroidAuthority.

WhatsApp należy obecnie do Facebooka, który wykupił aplikację dwa lata temu za kwotę 19 mld USD. Jest to w całości darmowy komunikator, który chwali się ponad miliardem użytkowników na całym świecie.

Czytaj także: Repolonizacja „miedziaków”. Monety te znów będą bite w Polsce

„Piłeś? Nie pisz!”

Taką kampanię można było zaobserwować w polskim Internecie jakiś czas temu. Może teraz nie będzie to konieczne? W nowej wersji aplikacji przygotowywanej na smartfony z IOS-em ma pojawić się funkcja usuwania i edytowania już wysłanej wiadomości.

Zmiany dotyczą również plików multimedialnych i zdjęć. Proces ma odbywać się poprzez przytrzymanie palca na „chmurce” z wiadomością. Następnie pojawi się lista opcji, wśród których będzie „usuń” i „edytuj”.

Na razie zmiany obejmą sprzęt z IOS-em, jednak spodziewane jest wypuszczenie nowej wersji również na smartfony z Androidem.

Czytaj także: UberEats już niebawem w Polsce. Szykuje się strajk dostawców pizzy?

Czy to naprawdę taka nowość?

Na pierwszy rzut oka zmiany wydają się rewolucyjne, jednak po dłuższym zastanowieniu można mieć wątpliwości. Przecież taka opcja jest już dostępna w niektórych komunikatorach, chociażby w popularnym Skype.

W Polsce WhatsApp nie cieszy się zbyt dużą popularnością – nad Wisłą króluje Messenger. Obie platformy należą do firmy Marka Zuckerberga, jednak WhatsApp upodobał sobie rynek azjatycki. Co ciekawe to właśnie WA jest starszym serwisem, ponieważ powstał w 2009 roku, a Messenger dwa lata później.

Mimo, że zmiany nie są wcale tak rewolucyjne, mogą sugerować, ze niebawem doczekamy się również podobnej funkcji właśnie w Messengerze. Z tego komunikatora korzysta zdecydowana większość Polaków, a wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby na pewno bardzo przydatne.