Podczas wrześniowej konferencji mieliśmy okazję porozmawiać z Adamem Marciniakiem, wiceprezesem zarządu PKO Banku Polskiego, nadzorującym Obszar Informatyki. Jakie możliwości dla sektora bankowego otwiera porozumienie OChK i Google Cloud? Życzymy inspirującej lektury.

Rafał Tomaszewski: Dzień dobry. Chmura Krajowa nawiązała strategiczną współpracę z Google Cloud. Jak duży potencjał widzi PKO Bank Polski w projekcie Chmury Krajowej? Jakie nowe usługi bank będzie mógł dzięki niej zaoferować?

Adam Marciniak: Projekt Chmury Krajowej ma duże szanse, aby stać się ważnym dostawcą usług dla polskiego sektora bankowego. Do tej pory na naszym rynku nie było partnera, z którym instytucje finansowe mogłyby współpracować w zakresie wdrażania rozwiązań chmurowych. Oczywiście są wielcy międzynarodowi gracze, tacy jak Google, ale do tej pory nie mogliśmy skorzystać z ich narzędzi z powodu ograniczeń regulacyjnych.

R.T.: Czy problemem było to, że serwery Google znajdowały się poza Polską, a co za tym idzie dane klientów także były przechowywane za granicą?

A.M.: Tak, jest to jeden z powodów. Obecnie Chmura Krajowa wspólnie z Google Cloud zapewni odpowiednie środowisko i usługi, z których bank będzie mógł skorzystać.

Google Cloud uruchomi swój region w Polsce, a to oznacza, że dane klientów będą przechowywane na serwerach Google w naszym kraju. Dzięki temu będzie można efektywniej, a przede wszystkim w pełni bezpiecznie, korzystać z zaawansowanej analityki danych. Pozwoli to na lepszą obsługę klientów – bez konieczności budowania wysokokosztowych rozwiązań na własną rękę.

Za pośrednictwem Chmury Krajowej chcemy stworzyć nową ofertę dla klientów, zaczynając od małych i średnich przedsiębiorstw. Będą to m.in. wirtualne środowisko pracy czy usługi dodane, takie jak rachunkowość lub hosting. Szereg narzędzi pozwoli na pełne zwirtualizowanie firmy, a same rozwiązania będą dostarczane przez bank w oparciu o chmurę.

Mając gotową ofertę dla MSP, skupimy się na nowych rozwiązaniach dla samorządów, miast czy dużych korporacji. Korzystając z infrastruktury Chmury Krajowej, będziemy mogli  zbudować nowe narzędzia z zakresu wymiany dokumentów, zarządzania dokumentami i tożsamości czy e-paragonów.

R.T.: Trzeba przyznać, że brzmi to bardzo ciekawie. A czy pojawią się jakieś nowe rozwiązania dla klientów indywidualnych?

A.M.: Tak, będziemy budować ofertę uzupełniająca bankowość elektroniczną dla klientów indywidualnych. Może być to na przykład narzędzie na kształt zaufanej skrytki dla dokumentów. Rozwiązanie podobne do escrow, tylko dla klientów indywidualnych. Tego typu wdrożenia nastąpią jednak nieco później.

R.T.: PKO Bank Polski został pierwszym klientem Chmury Krajowej. Czy jakieś usługi zostały już wdrożone w oparciu o to partnerstwo.

A.M.: W oparciu o Chmurę Krajową zbudowaliśmy już środowisko testowe, w ramach którego rozwijamy usługi realizowane na potrzeby konkretnych projektów banku. To bardzo ważne, ponieważ wcześniej przygotowanie środowiska dla przykładowego projektu trwało średnio od 4 do 6 tygodni. Obecnie zajmuje na to maksymalnie kilkadziesiąt minut.

W październiku rozpoczniemy proces wirtualizacji 11 tys. stanowisk w sieci. Naszym celem jest przeniesienie stanowisk pracy doradców do chmury. Poprzez umieszczenie terminali w sieci, umożliwimy naszym pracownikom na korzystanie ze swojego środowiska pracy w sposób bardziej efektywny.

Wszystkie wymienione elementy współpracy są działaniami podjętymi w perspektywie krótkoterminowej. Sukcesywnie będziemy konteneryzować nasze systemy typu IKO, iPKO czy systemy sprzedażowe. Chcemy wykorzystać potencjał chmury do tego, aby efektywnie zarządzać mocą i zapewnić jeszcze większe bezpieczeństwo. Później przyjdzie czas na analitykę, sztuczną inteligencję – na przykład pod kątem CRM-u, czy antyfraudu.

R.T.: Wspominał Pan wcześniej o ograniczeniach regulacyjnych. Czy partnerstwo Chmury Krajowej z Google Cloud rozwiązuje ten problem? Czy to jeszcze nie wszystko?

A.M.: Jest to rozwiązanie, które rozwiązuje prawie wszystkie dotychczasowe wyzwania technologiczne. Pozwoliło nam zaadresować także oczekiwanie regulatora takie jak odpowiedzialność za dane, czy możliwość audytowalności – czyli możliwość weryfikacji świadczonych usług, a także wymogów bezpieczeństwa i kwestii jakościowych.

R.T.: Pozwolę sobie wrócić jeszcze do tematu e-paragonów, o których Pan wcześniej wspominał. Ostatnio testy tego rozwiązania zostały rozszerzone na wszystkie stacje PKN Orlen w Polsce. Czy może Pan coś więcej powiedzieć na ten temat? Jak te testy przebiegają? Kiedy można spodziewać się pełnej implementacji?

A.M.: Wszyscy klienci PKO Banku Polskiego płacąc kartami debetowymi na stacjach PKN Orlen, mogą otrzymać cyfrowy paragon za pośrednictwem swojej bankowości elektronicznej. Pomysł spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem i już teraz możemy pochwalić się kilkoma tysiącami osób, które aktywnie korzystają z tego rozwiązania.

W międzyczasie prowadzimy rozmowy z kolejnymi dostawcami, którzy mogliby wdrożyć u siebie e-paragon. Chodzi m.in. o sklepy odzieżowe czy handlujące elektroniką.

R.T.: A co z regulacjami i koniecznością drukowania papierowego paragonu?

A.M.: Rozmawiamy na ten temat z Ministerstwem Finansów. Naszym celem jest, aby e-paragon został zrównany prawnie z paragonem papierowym. Dzięki temu nie trzeba będzie drukować papierowych kwitków, co byłoby sporą oszczędności dla sprzedawców i środowiska. Jesteśmy już blisko porozumienia.

R.T.: Dziękuję za rozmowę.

A.M.: Dziękuję.

Z Adamem Marciniakiem, wiceprezesem zarządu PKO Banku Polskiego, nadzorującym Obszar Informatyki, rozmawiał Rafał Tomaszewski.