W ramach pilotażowego projektu, SwipBox udostępni Poczcie Polskiej 200 automatów do odbioru przesyłek. Urządzenia wewnątrz sklepów Biedronka będą dostępne tylko w godzinach ich otwarcia, natomiast automaty umieszczone w wyodrębnionych strefach placówek pocztowych mają być dostępne 24 godziny na dobę.

Skrytki na paczki w Biedronkach i placówkach pocztowych

Pierwsze z dwustu planowanych automatów pojawią się w placówkach pocztowych jeszcze przed wakacjami. Pozostałe zostaną oddane do użytku do końca III kwartału 2019 roku. Najpierw trafią do placówek pocztowych oraz sklepów Biedronka w największych aglomeracjach miejskich, w tym w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Trójmieście oraz Poznaniu.

SwipBox ma już zawarte porozumienie z Biedronką, a obecnie w sklepach sieci działa blisko 150 maszyn paczkowych SwipBox. Duńczycy nawiązali współpracę także z siecią Carrefour, a pierwszy automat stanął w sklepie na warszawskim Targówku. Kolejne urządzenia powinny pojawić się w placówkach Carrefoura za kilkanaście tygodni.

Rozwój sieci automatów pocztowych do odbioru paczek jest zgodny ze strategią Poczty Polskiej, która zakłada podwojenie przychodów z rynku paczkowego w perspektywie 2023 roku. Obecnie wynoszą one już prawie 1 miliard złotych rocznie. To o tyle istotne, że Polacy coraz chętniej odbierają przesyłki w punktach odbioru. Poczta Polska podaje, że jej klienci w grudniu 2018 r. korzystali z usługi Odbiór w Punkcie dwa razy częściej niż przed rokiem. Poczta Polska spodziewa się, że w tym roku dynamika przesyłek odbieranych w punktach wyniesie co najmniej 150%.

Co na to największy konkurent pocztowców? InPost porozumiał się z Lidlem, dzięki czemu pod sklepami sieci pojawią się popularne paczkomaty. Firma obsługuje już ponad 4,5 tys. takich urządzeń w całej Polsce, ale obok konkurencji ze strony Poczty Polskiej nie można przejść obojętnie. Szczególnie, że pocztowcy planują także współpracę z Allegro, w celu rozwijania sieci odbioru paczek. Jedno jest pewne – będzie ciekawie.

/Rafał Tomaszewski