Płacenie za zakupy, rachunki czy usługi coraz częściej przenosi się do świata wirtualnego. Z tego powodu Związek Banków Polskich, we współpracy z Krajową Izbą Rozliczeniową przeprowadził badanie, w którym sprawdził jak dokładnie wygląda sytuacja. Wyniki mogą nieco zaskakiwać, gdyż okazuje się, że co drugi ankietowany kupuje towary w Internecie, lecz większość z nich płaci za pomocą gotówki dopiero przy odbiorze.Sebastiana Siemiątkowskiego

KIR zwraca uwagę, że Polska jest krajem, który najszybciej nadrabia swoje „cyfrowe zaległości”. Nasze społeczeństwo jest jednym z najszybciej chłonących nowinki technologiczne. W Polsce jest 26 mln internautów, a blisko 76% gospodarstw domowych posiada stały dostęp Internetu.

Wyniki badania

Źródło: kir.pl

Źródło: kir.pl

  • 50% klientów banków korzysta z zakupów internetowych,
  • najbardziej popularną formą płatności jest gotówka przy odbiorze (16%),
  • na drugim miejscu plasują się płatności internetowe za pośrednictwem przelewu bankowego (12%),
  • z badania wynika również, że Polacy bardzo ostrożnie sprawdzają na jakie konto dokonują płatności. Do zwracania na to szczególnej uwagi przyznaje się 8% respondentów,
  • najmniej popularne są płatności za pomocą telefonu (2%).

Kwestia psychiki

Badanie dowodzi, że Polakom zależy przede wszystkim na szybkości dokonywania zakupów i bezpieczeństwie transakcji. Ponadto chcemy też mieć dużo opcji dokonania płatności. Zaskakujące jest na pewno ciągłe przywiązanie do gotówki, jednak ma to zapewne swoje powody w potrzebie poczucia bezpieczeństwa.

Wolimy zapłacić przy odbiorze, ponieważ w ludzkiej psychice zakodowany jest pewien schemat – najpierw widzimy towar, bierzemy go do ręki i dopiero potem dokonujemy płatności. Płacimy gotówką, gdyż u kurierów na razie nie można płacić kartą. Ma się to jednak zmienić za kilka miesięcy i może wtedy wyniki badania będą inne.

Zapewne nie bylibyśmy tak przywiązani do płatności przy odbiorze, gdyby w Polsce działał startup naszego rodaka Sebastiana Siemiątkowskiego – Klarna, który umożliwia otrzymanie towaru i płatność dopiero po jego zobaczeniu i przetestowaniu. Uregulowania należności dokonujemy dopiero po kilku dniach drogą internetową.

Jeżeli chodzi o małe wykorzystanie płatności za pomocą telefonu, to zapewne będziemy obserwować wzrost tego zjawiska, gdyż tempo rozwoju bankowych (i nie tylko) aplikacji mobilnych jeszcze się zwiększyło. KIR podaje, że dostęp do smartfonów ma już 80% Polaków, a ich liczba na naszym rynku stale się zwiększa. Jeżeli ZBP i KIR powtórzą swoją ankietę w przyszłym roku liczba klientów płacących za pomocą smartfonów zapewne będzie znacznie większa.

/RT