Polona.pl to one-page application powiązany bezpośrednio z oprogramowaniem digitalizacyjnym Biblioteki Narodowej. Portal jest stale rozwijany. Na pierwszej stronie znaleźć można wybrane „hity” i kolekcje tematyczne. Codziennie do zbiorów cyfrowych trafia kilkadziesiąt tysięcy nowych zeskanowanych stron.

Czytaj także: BUW eliminuje gotówkę. Od jutra tylko płatności kartą

Całość prezentowana jest w sposób prosty i przejrzysty. Absolutnie obsługa serwisu nie wymaga szkolenia. Dodatkowo istnieje możliwość pobrania niektórych plików w wersji rtf, co jest sporym ułatwieniem np. dla środowiska naukowego, dziennikarzy i pisarzy. Zarejestrowani użytkownicy mogą bez trudu zapisywać dzieła w „swoich zbiorach” – ułatwia to budowanie bazy literatury, nie wymaga też wielokrotnego wyszukiwania tych samych dzieł.

Co tu znajdziemy?

W sumie 840 tys. skanów różnych dzieł i fotografii. Evangelistarium z X wieku? Kazania świętokrzyskie z początku XIV wieku? Nauka uprawy koniczyny czerwonej z polecenia rządu austryackiego napisana w sposób popularny, jasny, zwięzły, mianowicie dla użytku ekonomów i innych oficyalistow wiejskich z 1838 roku? Proszę bardzo. Przeglądający mają także możliwość korzystania z podręcznego przybornika, który umożliwia wygodną pracę nad tekstem – zaznaczać obszary oraz robić notatki.

Obecni studenci mają wszystko podane na tacy. I niestety, jedyna smutna refleksja to, że źródłem 90% przypisów pozostanie pierwsza strona Google’a (Polona ma mniej fanów na FB niż bar oferujący wódkę i zakąski).

Przesyt informacji w Internecie sprzyja dezinformacji – to teza łatwa do obrony. Inteligentni i roztropni ludzie nie potrzebują wytłumaczenia w czym rzecz. Zwłaszcza gdy chodzi o rzeczy oczywiste. Zapewne wielu osobom marzyłoby się, by poziom dezinformacji zmniejszyć za pomocą cenzury, kontroli, piętnowania. Nie ma sensu dyskutować o celach urzeczywistniania tej idei – to nie jest rodzinny obiad.

W istocie przesyt informacji jest pochodną łatwego dostępu do nich i chyba każdy rozsądny człowiek zgodzi się z kolejną tezą, że jest to jedno z największych osiągnięć cywilizacji ludzkiej. Jeśli tak, to Polona.pl jest jego emanacją.

Biblioteka cyfrowa to najbardziej fintechowa rzecz na świecie. W końcu to wiedza dostępna 24h online w wersji bezgotówkowej nawet dla ludzi bez pieniędzy na koncie.