Obecnie odroczone płatności PayPo są już dostępne w przeszło 1 tys. e-sklepów. Niedawno do tego grona partnerów PayPo dołączyła grupa LPP, a w zaawansowanej fazie są już wdrożenia u kolejnych dużych sprzedawców – czytamy w komunikacie.

PayPo rezygnuje z karnych odsetek do 30 dni po terminie

Dynamiczny rozwój e-commerce przekłada się na rosnącą popularność płatności internetowych. Z odroczonych płatności PayPo miesięcznie korzysta już ponad 250 tys. klientów, a w tym roku zrealizowali oni już ponad 1 mln transakcji. Teraz spółka informuje o zmianie regulaminu, w ramach, której rezygnuje z pobierania karnych odsetek za opóźnienia w płatnościach do 30 dni po terminie.

– Ponad 98% naszych klientów spłaca swoje zobowiązania wobec PayPo, co wystawia dobre świadectwo naszemu systemowi scoringu. Mamy jednak świadomość, że wśród tych pozostałych ok. 2% osób są również takie, które nie spłacają w terminie przez zwykłe roztargnienie czy nieprzewidziane czynniki zewnętrzne, dlatego postanowiliśmy zrobić ukłon w ich stronę i zrezygnować z pobierania karnych odsetek w czasie do 30 dni po terminie. W pewnej perspektywie planujemy wdrożyć kolejne usprawnienia, zwiększające satysfakcję klientów – komentuje Radosław Nawrocki, prezes zarządu PayPo.

Po rozwiązanie polskiego fintechu sięgnęły już takie firmy jak LPP, Media Markt, Media Expert, Leroy Merlin czy Decathlon. W komunikacie PayPo czytamy, że udział odroczonych płatności we wszystkich transakcjach w internecie w Polsce jest wciąż jednocyfrowy, podczas gdy w Europie Zachodniej wynosi 15-25 %. Wciąż jest wiele do zrobienia.

/RT