Aplikacja obejmie aż 30 tys. miejsc postojowych i będzie jednym z pierwszych takich systemów na świecie – podaje ZDM. W systemie znajdzie się mapa wolnych miejsc postojowych w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN). Specjalne czujniki lub kamery będą na żywo sprawdzać, czy w danym punkcie stoi już auto. Kierowcy za pomocą aplikacji mobilnej szybko sprawdzą najlepszą trasę do celu oraz zapłacą za parkowanie. Kiedy apka będzie dostępna dla kierowców? Na razie nie wiadomo.

E-parkowanie w Warszawie. Nowy projekt ZDM

Dzięki dynamicznej informacji parkingowej użytkownicy mają zaoszczędzić czas i paliwo (według szacunków ZDM nawet 1,5 tys. zł rocznie). Spadnie też emisja dwutlenku węgla i innych szkodliwych substancji. E-parkowanie ma również poprawić sytuację komunikacyjną w centrum. Zamiast jeździć wokół budynku tracąc minuty na poszukiwanie miejsca postojowego, kierowcy mogą skorzystać na przykład z sąsiedniej ulicy. Pozwoli to na równomierne wykorzystanie miejsc w SPPN i ograniczenie liczby samochodów. Dziś tak zwane „auta krążące” stanowią nawet 20-30% ruchu w centrum stolicy – podaje warszawski ZDM.

Do systemu dołączy też Legionowo, Marki, Pruszków, Radzymin, Ząbki. Stolica dostała 17 mln zł dotacji unijnej na uruchomienie i obsługę systemu w latach 2020-2026. Choć dofinansowanie zakłada ok. 10 tys. miejsc w systemie, decyzją Rady m.st. Warszawy projekt ma objąć łącznie 30 tys. punktów postojowych (pozostałe środki są uwzględnione w budżecie miasta na kolejne lata).

To o tyle ciekawe, że do tej pory warszawski Ratusz nie rozstrzygnął przetargu na obsługę stref płatnego parkowania. Zgodnie z obecnymi warunkami płatności za parkowanie może „zbierać” tylko jedna firma. W przetargu rywalizują SkyCash i mPay, a miasto powinno podjąć ostateczną decyzję do 1 maja bieżącego roku. Stołeczni decydenci dwukrotnie wybierali ofertę mPay, ale dwukrotnie skuteczne odwołanie złożył SkyCash – dotychczasowy operator stref płatnego parkowania.

/Rafał Tomaszewski