– Obsługa sklepu internetowego lub innej firmy, która chce przyjmować płatności wymaga pewnej pracy. Po pierwsze weryfikacji takiego podmiotu, jego dokumentów – czasem nawet tych finansowych. Później następuje weryfikacja zawartości strony internetowej, czyli dokonujemy audytu sprawdzając witrynę pod kątem wymogów prawnych oraz tego czy zawiera ona wszystkie niezbędne informacje. To jest pierwszy etap jeśli chodzi o naszą rolę – weryfikacja podmiotu, z którym współpracujemy – mówi Juliusz Stawiński.

Analiza klienta kluczem w walce z porzuconym koszykiem

– Największe firmy e-commerce w Polsce bardzo dbają o proces zakupowy. Analizują każdy etap wizyty klienta na stronie – skąd przyszedł, co go zachęciło. Kolejny ważny punkt to czas spędzany na stronie i nawigacja klienta po witrynie sklepu. Istotnym elementem jest fakt, czy użytkownik znajduje się na desktopie, czy na urządzeniu mobilnym. W moim przekonaniu najważniejsza jest jednak prezentacja produktu i jasne zasady opisujące formę dostawy, czy formę płatności. Na każdym z tych etapów może pojawić się problem porzuconego koszyka. Jak sobie z tym radzić? Wiele metod już funkcjonuje. Zachęta rabatowa, czy wyświetlanie reklam produktów dostępnych w tych konkretnych sklepach, które odwiedziliśmy – dodaje przedstawiciel Tpay.

– Natomiast jeśli z porzuconym koszykiem mamy do czynienia na etapie płatności, to tutaj funkcjonują kolejne mechanizmy. Sklepy internetowe często dzwonią do klienta i pytają się dlaczego zrezygnował – moim zdaniem to bardzo skuteczna metoda. My jako firma obsługująca sklepy internetowe wysyłamy do klienta przypomnienie o płatności lub o nieudanej transakcji. I to działa. Zawsze jakaś część klientów wróci żeby dokończyć ten zakup – komentuje Juliusz Stawiński.

Z Juliuszem Stawińskim rozmawiał Rafał Tomaszewski. Podcast można znaleźć także na Spotify i Soundcloud.

Pozostałe podcasty znajdziecie pod tym linkiem i w zakładce Fintek Extra.

Wersja audio:

Podcast na YouTube: