Zgodnie z danymi CB Insight z lipca 2018 roku aż 54% wszystkich jednorożców pochodzi z USA, 23% z Chin i po 4% z Indii i Wielkiej Brytanii. Wiele firm ze wskazanych 54 proc. to właśnie fintechy. W sumie w 2018 roku amerykańskie firmy z branży pozyskały 12,4 mld dolarów dofinansowania – czyli o 43% więcej niż w 2017 roku. Pieniądze są potrzebne fintechom jak powietrze, ponieważ mają one „przepalać” dwa lub trzy razy więcej środków niż startupy z innych sektorów – pisze Forbes.

Make America great again!

W związku z tym przedstawiamy 5 największych, czyli najwyżej wycenianych fintechów z USA. Siedziby wszystkich z nich mieszczą się w Kalifornii – bardzo blisko lub w samej Dolinie Krzemowej – cztery w San Francisco i jedna w Menlo Park.

1. Stripe – 22,5 mld USD

Numerem jeden na liście jest Stripe, wyceniany na 22,5 mld dolarów. Początkowo firma założona przez Patricka Collisona miała pomagać drobnym sprzedawcom przetwarzać płatności online, a dzisiaj Stripe współpracuje z takimi gigantami jak Amazon i Microsfot. W 2018 roku firma zapowiedziała trzy nowe produkty – technologię do wydawania kart kredytowych, oprogramowanie sprzedażowe i platformę rozliczeniową dla firm opierających swój biznes na subskrypcji (na przykład Netflix).

2. Coinbase – 8 mld USD

Miejsce numer dwa przypadło giełdzie kryptowalut Coinbase, z wyceną 8 mld dolarów. Już na pierwszy rzut oka widać spory rozstrzał pomiędzy pierwszym a drugim miejscem – wartość Coinbase jest ponad dwukrotnie mniejsza niż wycena Stripe. Współzałożycielem i CEO firmy jest Brian Armstrong. Coinbase osiągnęło tak wysoką wycenę wychodząc poza działalność tradycyjnej giełdy kryptowalut. Fintech oferuje między innymi profesjonalne i instytucjonalne platformy transakcyjne. Natomiast w zeszłym roku Coinbase kupiło Earn.com – serwis pozwalający płacić w Bitcoinach. Transakcja miała opiewać na 100 mln dolarów.

3. Robinhood – 5,6 mld USD

Na najniższym stopniu podium znalazł się Robinhood z wyceną 5,6 mld dolarów. To mobilna platforma inwestycyjna, która umożliwia zakup akcji bez ponoszenia wysokich kosztów z tytułu prowizji. Robinhood pozwala też na inwestowanie w 16 rodzajów kryptowalut. Co więcej fintech zaoferuje klientom rachunki bieżące oprocentowane na 3% – firma wchodzi na rynek bankowy. Już w styczniu Robinhood zacznie też wysyłać klientom karty debetowe wydane przez Sutton Bank. Wycena firmy wzrosła do poziomu 5,6 mld dolarów po zeszłorocznej inwestycji pozyskanej od DST Global – inwestycja miała opiewać na 363 mln USD.

4. Ripple – 5 mld USD

Tuż za „pudłem” znalazło się Ripple z wyceną 5 mld dolarów. Fintech dostarcza systemy płatności oparte o technologię blockchain. Celem Ripple jest zastąpienie wewnątrzbankowej sieci SWIFT – która obecnie jest podłączona do niemal każdego banku na świecie. Ripple pozwala także firmom na dokonywanie międzynarodowych płatności w XRP – stworzonej przez siebie kryptowalucie. Z sieci Ripple korzysta już na przykład hiszpański Santander, który w ramach współpracy z fintechem udostępnił aplikację One Pay FX. Apka działa także w Polsce, chociaż w nieco okrojonej wersji.

5. SoFi – 4,4 mld USD

Listę zamyka SoFi z wyceną 4,4 mld dolarów. To firma pożyczkowa działająca online, która zaczynała od refinansowania kredytów studenckich w USA, a potem skierowała swoją ofertę także do innych grup – głównie do millenialsów. SoFi oferuje między innymi takie usługi jak kredyty hipoteczne, robodoradztwo inwestycyjne oraz ubezpieczenie na życie. W zeszłym roku fintech pozyskał 500 mln dolarów od inwestorów – przede wszystkim od SoftBanku.

W sumie firmy z listy TOP 5 są warte ponad 45,5 mld dolarów – 4 razy tyle, co Orlen. Siłą amerykańskich fintechów jest przede wszystkim siła macierzystego rynku, bliskość Doliny Krzemowej i bogate zasoby funduszy venture capital. Pozostaje mieć nadzieję, że już niedługo w Polsce doczekamy się przynajmniej jednego fintechu wartego ponad 1 mld dolarów. Łatwo jednak nie będzie – przede wszystkim ze względu na brak kapitału.