UKNF w swoim stanowisku dotyczącym projektu tzw. ustawy antylichwiarskiej, opracowanej przez resort sprawiedliwości, zaproponował ustanowienie obowiązku prowadzenia przez instytucje pożyczkowe działalności z wyeliminowaniem obrotu kasowego.

– Przyjmowanie lub dokonywanie płatności związanych z wykonywaniem działalności gospodarczej w oparciu o rachunek bankowy (czy też ewentualnie w oparciu o numer telefonu komórkowego via Blik, itp.) w ocenie UKNF przyczyni się przede wszystkim do większej przejrzystości gospodarki finansowej tych podmiotów, a także ograniczy możliwość uchylania się od zapłaty podatków przez ukrywanie obrotów, wspomoże zwalczanie zjawiska tzw. prania brudnych pieniędzy, a także przyczyni się do upowszechnienia obrotu bezgotówkowego – czytamy w stanowisku UKNF.

Nie ma odwrotu od obrotu bezgotówkowego

Obrót bezgotówkowy w sektorze finansowym to także większa transparentność, gdyż podczas ewentualnej kontroli wiadomo dokładnie jaka kwota została konsumentowi wypłacona, a jaką musiał zwrócić.

Promocja obrotu bezgotówkowego jest z wszechmiar słuszna. Niemniej, na co już wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na łamach Fintek.pl, niesie za sobą także zagrożenia związane z wykluczeniem finansowym osób, które nie nadążają za nowinkami technologicznymi.

Na świecie maleje liczba bankomatów. Przeciętny mieszkaniec terenów wiejskich ma ok. 10 km do najbliższego urządzenia, gdzie może dokonać wypłaty gotówki. Nie zawsze bezpłatnie. Niemniej, wiele wskazuje na to, że od obrotu bezgotówkowego nie ma odwrotu. Jednakże by mogło dojść do płynnego przestawienia się społeczeństwa na wirtualne środki płatnicze, należy zwiększyć nakłady na edukację finansową w tym zakresie, jak również zadbać o zmniejszenie poziomu awaryjności sektora bankowego.