Przypomnijmy, że pod koniec października Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelski, zgłosił zastrzeżenia względem projektu realizowanego przez największy polski bank. Zdaniem rzecznika taka technologia narusza prawo do prywatności, a także prawa pracownika. RPO kwestionował również dobrowolność uczestnictwa pracowników w tym programie i zwracał uwagę na pozyskiwanie danych biometrycznych, objętych szczególną ochroną. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Głównego Inspektora Pracy o zbadanie sprawy.

– Podstawowym celem pilotażowego wdrożenia rozwiązania Ouantum CX w banku jest zachęcenie pracowników i klientów oddziałów banku do dzielenia się uśmiechem – napisał do Rzecznika prezes PKO Banku Polskiego Zbigniew Jagiełło. Zaprzeczył, aby chodziło o ocenę pracowników i ich monitoring, jak błędnie przedstawiają to media.

Liczenie uśmiechów nie jest atakiem na prywatność pracowników

– Decydując się na pilotaż, poddaliśmy analizie wszelkie aspekty prawne. Sensory Ouantum CX umożliwiają w czasie rzeczywistym określenie emocji. Nie należy ich stawiać na równi z kamerami rejestrującymi obraz. Nie stanowią one narzędzia do monitoringu i oceny pracowników, jak błędnie przedstawiają je media – wyjaśnia prezes PKO Banku Polskiego.

Zbigniew Jagiełło zaznacza, że liczone uśmiechy są anonimowe i nie mają wpływu na przyjęty w banku system premiowy. Indywidualne wyniki są dostępne wyłącznie dla pracowników biorących udział w testach. Każdy bierze udział w projekcie dobrowolnie. Nie ma też obowiązku uruchamiania rozwiązania na co dzień.

Przełożeni nie otrzymują informacji, kiedy pracownicy korzystają z aplikacji. Każdy pracownik w dowolnym momencie, bez podania przyczyny i bez jakichkolwiek konsekwencji ze strony banku, ma prawo zrezygnować z udziału w projekcie oraz usunąć wszystkie dane dotyczące jego aktywności mierzonej sensorem z platformy dostawcy. Bank gwarantuje uczestnikom anonimowość w przypadku rezygnacji – wylicza prezes Jagiełło.

Fintech Quantum CX nie zbiera danych biometrycznych

Technologia Quantum CX nie narusza także przepisów RODO i nie służy do gromadzenia danych biometrycznych. Zgodnie z art. 4 pkt 14 RODO są nimi „dane osobowe, które wynikają ze specjalnego przetwarzania technicznego, dotyczą cech fizycznych, fizjologicznych lub behawioralnych osoby fizycznej oraz umożliwiają lub potwierdzają jednoznaczną identyfikację tej osoby, takie jak wizerunek twarzy lub dane daktyloskopijne”.

Dane zbierane za pośrednictwem Ouantum CX są wynikiem analizy sensorów, których budowa nie pozwala na zapis obrazu i dźwięku, a tym samym na identyfikację osób. Sensory nie są połączone z systemami Banku, przez co nie ma możliwości scalania żadnych danych. Na serwer przesyłana jest jedynie końcowa liczba uśmiechów w formie zakodowanego ciągu znaków.

– Dziś, po ponad 10 miesiącach trwania projektu i ponad 312 000 interakcjach naszych klientów i pracowników z rozwiązaniem Ouantum CX, możemy powiedzieć, że technologia może mieć wymiar społeczny. Wszystkie strony biorące udział w projekcie wygrywają. Budując pozytywny nawyk uśmiechu wśród pracowników, oprócz poprawy atmosfery w oddziale, wpływamy pozytywnie na stan zdrowia fizycznego i psychicznego pracowników – czytamy w oświadczeniu prezesa PKO Banku Polskiego.