Mennica Polska ogłosiła dzisiaj, że podpisała umowę z Narodowym Bankiem Polskim, w kwestii bicia popularnych „miedziaków” – chodzi oczywiście o monety z nominałem 1,2 i 5. Możemy zatem mówić o prawdziwej repolonizacji „miedzianych” groszówek, ponieważ od 2014 roku ich produkcją zajmowała się brytyjska mennica The Royal Mint.

Umowa wchodzi w życie z początkiem 2017 roku. Wartość zlecenia to ponad 106 mln złotych. Zamówienie obejmuje również produkcję monet kolekcjonerskich całego planu emisyjnego.

Czytaj także: UberEats już niebawem w Polsce. Szykuje się strajk dostawców pizzy?

9 nominałów w obiegu

Od 1 stycznia 1995 roku Narodowy Bank Polski emituje 9 nominałów monet obiegowych. Do kwietnia 2014 roku Mennica Polska S.A. obsługiwała nieprzerwanie cały ciąg monetarny na rzecz Banku. Od kwietnia 2014 do końca 2016 roku za produkcję monet o nominałach 1, 2 i 5 groszy odpowiada brytyjska mennica (The Royal Mint).

Możliwość kontynuacji naszej historii, jako mennicy narodowej, poprzez zapewnienie całego ciągu monetarnego na rzecz Narodowego Banku Polskiego jest dla nas bardzo ważna. Szczególna również z uwagi na fakt, że zamówienie na dostawy 1, 2, 5 groszy wraca do nas w jublileuszowym roku 250-lecia istnienia Mennicy Polskiej. – podsumowuje Grzegorz Zambrzycki, Prezes Zarządu Mennicy Polskiej S.A.

Czytaj także: Izba Lordów informuje: startupy nie zamienią Londynu na Warszawę

Czy aby na pewno „miedziaki”?

Monety groszowe o najniższym nominale zwykliśmy nazywać „miedziakami”, jednak czy faktycznie są wykonane z miedzi? Okazuje się, że nie! Tworzy się je ze stali pokrywanej mosiądzem.

Co ciekawe to srebrne monety „10”, „20” i „50” wykonywane są z miedzioniklu – czyli może to je powinniśmy nazywać „miedziakami”?

W tym miejscu warto się też zastanowić nad sensem produkowania groszy o tak niskim nominale. Ich wyprodukowanie kosztuje więcej niż posiadają one faktycznej wartości. Mimo to nie są całkowicie zbędne.

Bardzo często ceny w sklepach wyglądają następująco: 4,99, 129,99, 51,99… Z tego powodu „jednogroszówki” w obiegu są konieczne. W przypadku ich wycofania, trzeba by było zmienić całą strukturę cenową w Polsce.

Wraz z początkiem 2017 doczekamy się zatem 4 nowych nominałów produkowanych nad Wisłą. Poza wspomnianymi „miedziakami”, na początku lutego 2017 roku do obiegu ma trafić kontrowersyjny banknot 500 zł.