Revolut spodziewa się, że uzyska licencję bankową w pierwszej połowie 2018 roku. Gdy tylko to nastąpi, rozszerzy ofertę o usługi depozytowe i kredytowe w wybranych rynkach; włączając w to konta z dostępnym saldem debetowym, pożyczki indywidualne i lokaty terminowe.

Czytaj także: Polski fintech zgarnia kolejne miliony

Jak Revolut chce podbijać rynek?

Licencja bankowa pozwoli firmie również zabezpieczyć indywidualne rachunki klientów do 100 000€ w europejskim systemie gwarancji depozytów. Dzięki temu klienci będą mogli czuć się bezpiecznie przechowując większe kwoty i korzystać z atrakcyjnych stawek depozytowych w wielu walutach.

Oprócz tego, Revolut wyznaczył również trzech dyrektorów niewykonawczych, których suma doświadczenia zawodowego w branży finansowej wynosi 85 lat. Mają oni pomóc w zachowaniu rozsądnego i zrównoważonego stylu zarządzania w czasie gdy firma gwałtownie rozwija swoją ofertę.

W ostatnich miesiącach Revolut nawiązał bliską współpracę z Bankiem Litwy, który jest jednym z podmiotów Europejskiego Systemu Banków Centralnych, by zapewnić stabilne zarządzanie kapitałem i płynnością przed uzyskaniem licencji bankowej. Litwa jest jednym z najbardziej ekscytujących ośrodków fintechowych, a jej infrastruktura oraz konsultacyjne podejście do procesu regulacyjnego są stworzone do tego, by wspierać szybko rozwijające się przedsiębiorstwa.

Czytaj także: Inteligentny wózek w Carrefourze. Właśnie tak może wyglądać przyszłość zakupów

Co oferuje Revolut?

Revolut obecnie pozwala użytkownikom na założenie  – w  zaledwie 60 sekund – przedpłaconego konta bieżącego, oferującego natychmiastowe notyfikacje o płatnościach, sortowanie wydatków według kategorii a także ustalanie tygodniowego i miesięcznego budżetu. Oprócz tego aplikacja umożliwia przechowywanie i wymianę 25 walut po międzybankowych kursach, wysyłanie lokalnych i zagranicznych przelewów i płatności za granicą bez dodatkowych opłat przy pomocy zbliżeniowej karty MasterCard.

– Zwlekaliśmy z aplikowaniem o licencję bankową, ponieważ chcieliśmy skoncentrować wszystkie nasze zasoby na rozwijaniu innowacyjności produktu. Nawet bez tej licencji przyciągnęliśmy ponad 950 000 użytkowników w całej Europie, z których wielu używa swojego konta Revolut jako podstawowego konta do codziennego użytku. – komentuje Nikolay Storonsky, założyciel i CEO Revolut.

– Po uzyskaniu europejskiej licencji bankowej, Revolut będzie mógł zaoferować wzmocnioną ochronę konsumenta poprzez europejski system gwarancji depozytów, oprocentowane konta depozytowe i produkty kredytowe. Budujemy bazującą na rozwiązaniach mobilnych światową platformę finansową, która zaspokoi potrzeby naszych indywidualnych międzynarodowych użytkowników w XXI wieku. – dodaje.

Revolut to nie jedyny startup, który stara się, lub już posiada licencję bankową. Innym ciekawym przykładem jest niemiecki N26, który otrzymał licencję od Europejskiego Banku Centralnego i niemieckiego nadzorcy, a teraz stara się o taki przywilej w Wielkiej Brytanii. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj – N26 kontynuuje europejską ekspansję.