Bloomberg powiadomił o tym, że Robinhood nie zaprzestał prac nad planowanym debiutem giełdowym i dokumenty w tej sprawie może złożyć jeszcze w tym miesiącu.

Fintech cieszy się obecnie olbrzymią popularnością, szczególnie wśród młodych ludzi. Przypomnijmy, że Robinhood umożliwia praktycznie bezprowizyjne handel akcjami, w tym inwestowania dosłownie drobnych sum w akcje spółek notowanych na amerykańskiej giełdzie. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo z aplikacji w 2020 roku korzystało 13 mln użytkowników, ale też nie jest wolne od problemów.

Robinhood ma kłopoty, ale to nie powstrzyma IPO

Przykładem kłopotów Robinhooda mogą być reakcje użytkowników na zawieszenie możliwości handlu akcjami GameStop. Afera wyszła poza fora internetowe i przyciągnęła uwagę zarówno regulatorów, jak i kancelarii prawnych. O co chodzi? GameStop to spółka, której kurs akcji w ostatnich tygodniach był mocno pompowany przez użytowników Robinhooda, którzy w ramach grupy na Reditt postanowili zagrać przeciwko funduszom grającym na spadki.

Wahania kursu wywołały dyskusję na poziomie globalnym – z jednej strony oburzeni drobni inwestorzy, którzy byli uradowani faktem, że grają na nosie funduszom hedingowym, a z drugiej – oburzenie profesjoanlnych inwestorów, którzy zwracali uwagę, że inwestowanie to nie zabawa i tego rodzaju wydarzenia mają wpływ na realną gospodarkę w większym stopniu niż tylko na płaszczyźnie ideologicznej. W każdym razie w ostatnich tygodniach rynek kapitałowy odbył lekcję życia, której nie zapomni nigdy. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Robinhood zablokował możliwość zakupu akcji GameStop.

Prócz tego na liście problemów Robinhooda jest jeszcze seria awarii oraz skandal z 20-latkiem, który popełnił samobójstwo myśląc, że stracił 730 tys. dolarów na giełdzie, a w liście samobójczym wymienił nazwę Robinhooda.

Jeden z ciekawszych debiutów oczekiwanych przez rynek

Robinhood wyceniany jest na 11,2 mld USD. Ewentualne wejście fintechu na giełdę będzie ciekawy wydarzeniem na wielu poziomach. Zacznijmy od tego, że debiut giełdowy to w USA dobra ścieżka do wyjścia z inwestycji dla tych funduszy, które od lat wykładały potężne pieniądze na zbudowanie Robinhooda. Ewentualny sukces giełdowy to realny zysk dla nich. Druga sprawa to możliwość obrotu akcjami samego Robinhooda za pośrednictwem aplikacji, której jest operatorem.

Użytkownicy indywidualni, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, udowodnili już, że mogą „karać” spółkę skrzykując się na forach internetowych. Dlatego pytanie o to, czy Robinhood miał prawo zawiesić możliwość handlu GameStop ma tutaj fundamentalne znaczenie, gdyż sam w przyszłości może zastosować tę procedurę wobec swoich akcji.

Pomijając te kwestie, to debiut Robinhooda będzie wydarzeniem, na które rynek fintech czeka od lat. Inne ciekawe debiuty, które mogłyby być porównywalne w poziomie zainteresowania branży fintech to oczywiście IPO Klarny i IPO Revoluta.