Santander zapowiadał wprowadzenie nowego standardu już na początku września, kiedy nazywał się jeszcze BZ WBK.  Na razie Fitbit Pay działa na dwóch modelach smartwatchy Fitbit – Versa i Ionic (oraz Ionic w wersji Adidas). Już wkrótce funkcja ma być dostępna także w opasce Fitbit Charge 3, która kosztuje około 650 złotych.

Fitbit Pay – jak to działa?

Fitbit Versa to wydatek rzędu 1 tys. złotych, natomiast model Ionic kosztuje około 1,3-1,5 tys. PLN. Sam proces płatności działa bardzo podobnie jak bliźniaczy Garmin Pay – wystarczy zainstalować specjalną aplikację i podpiąć do niej kartę Visa lub Mastercard. Odbywa się to poprzez wprowadzenie danych karty (m.in. numer karty, datę ważności i kod CVV2), ustawić 4-cyfrowe hasło do aktywacji cyfrowego portfela oraz potwierdzić całą operację za pomocą kodu uwierzytelniającego przesłanego na numer telefonu, używanego do usługi 3D-Secure.

Przy okazji wdrożenia Santander Bank Polska pochwalił się, że z mobilnych płatności kartami w II kwartale korzystało około 228 tysięcy klientów. Natomiast zgodnie z badaniem Mastercard, Polacy są pozytywnie nastawieni do płatności urządzeniami ubieralnymi – w przeciągu najbliższych kilku lat taką chęć deklaruje co czwarty ankietowany. Więcej na temat raportu Mastercard można przeczytać tutaj.

Wdrożenie Fitbit Pay sprawia, że Santander Bank Polska posiada najszerszy portfel płatności mobilnych. Klienci banku mogą korzystać z Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay, BLIKA, płatności HCE i Fitbit Pay. Dodatkowo w polskim Santanderze działają takie rozwiązania jak One Pay FX i ekspresowe przelewy SWIFT gpi.