We wpisie zatytułowanym Stanowisko UKNF dotyczące portfela kredytów CHF w kontekście potencjalnej sprzedaży banku krajowego” opublikowanym w serwisie społecznościowym LinkedIn, przewodniczący KNF profesor Jacek Jastrzębski nie napisał wprost o sprzedaży mBanku, ale biorąc pod uwagę okoliczności i wcześniejsze wypowiedzi szefa KNF, inspiracja dla wpisu jest oczywista.

Wyrok TSUE (Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej) w sprawie kredytów frankowych ma być ogłoszony 3 października 2019 roku. Informacja ta wraz z prawdopodobnym niekorzystnym dla banków rozstrzygnięciem, miała istotne znaczenie dla osłabienia polskiej waluty, jak również słabych wyników głównych indeksów na polskim parkiecie.

Przewodniczący napisał m.in, że „naturalne jest oczekiwanie nadzorcy, że podmiot zamierzający opuścić polski rynek we właściwy sposób zabezpieczy zarówno finansowanie portfela udzielonych kredytów walutowych, jak i pozycję prawną kredytobiorców. Może to oznaczać w szczególności dalszą partycypację wychodzącego inwestora w finansowaniu lub w czynnikach ryzyka wygenerowanych w wyniku wdrożonej przez niego strategii biznesowej, ewentualnie zatrzymanie przez dotychczasowego akcjonariusza określonej części działalności banku, z którą wiążą się takie koszty lub ryzyka„.

Ogólnie główny „messedż” to, że stary właściciel nie ucieknie przed zobowiązaniami i KNF tego dopilnuje.

Jacek Jastrzębski o sprzedaży banku w serwisie LinkedIn

To bardzo dobrze, że ważne instytucje państwowe komunikują się z rynkiem za pośrednictwem nowych kanałów, w tym social media, aczkolwiek dobrze byłoby, gdyby oficjalne stanowiska pojawiały się najpierw na stronie internetowej urzędu.