Wigilia święta Trzech Króli to w Hiszpanii jeden z najbardziej kolorowych dni w roku. 5 stycznia ulicami miast przechodzą parady, którym przewodzą Trzej Królowie – Kacper, Melchior i Baltazar. Przejeżdżają ulicami miast konno lub na wielbłądach rozdając po drodze słodycze i podarunki. W Sewilli podróżują złotą karetą a w miejscowości Logrono… przylatują śmigłowcem! Paradzie towarzyszy zazwyczaj orkiestra oraz tłum wiwatujących widzów. Dzieciom rozdawane są z kolei cukierki i słodycze.

Czytaj także: Zamelduj się przez Internet

Królowie z helikoptera i ciasto z fasolą

Co ciekawe, to właśnie 6 stycznia dzieci otrzymują podarunki, które upamiętniają dary złożone Jezusowi w stajence. Wcześniej piszą listy z prośbą o prezenty do Trzech Króli (nie Mikołaja). 5 stycznia najmłodsi wystawiają przed drzwi mieszkań napoje i jedzenie, a o poranku kolejnego dnia znajdują prezenty.

Oczywiście atrakcje czekają nie tylko na najmłodszych. Święto Trzech Króli to czas, w którym najważniejsza jest rodzina. Dlatego poranne śniadanie to obowiązkowy element. Podczas niego Hiszpanie dzielą się tradycyjnym drożdżowym ciastem w kształcie pierścienia – Roscón de Reyes. Umieszczane są w nim: figurka nazywana sorpresa oraz ziarnko fasoli. Osoba, która trafi na figurkę zostaje… świątecznym królem. Za to fasola oznacza konieczność kupienia lub zrobienia ciasta w kolejnym roku.

Do hiszpańskich tradycji postanowił odwołać się Santander Consumer Bank. Od trzech lat, co roku organizuje on akcję charytatywną. Od każdej zawartej 5 stycznia umowy kredytowej, bank przeznacza 20 zł na wsparcie organizacji pożytku publicznego współpracujących z bankiem.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o rynku hiszpańskim i płatnościach zachęcamy do zapoznania się z naszym tekstem – Hiszpanie też mają swojego BLIKA.