Piotr Smoleń, Symmetrical

Niemcy chcą zaliczek

Polska, Belgia, Niemcy i Hiszpania – na tych rynkach obecnie skupia się Symmetrical, czyli fintech, który sprawia, że pracownicy mają praktycznie natychmiastowy dostęp do swoich wypracowanych pieniędzy. W czerwcu spółka pozyskała 25 mln zł dofinansowania (wówczas szacowana wycena spółki sięgała ok. 90 mln zł). Obecnie fintech skupia się na ekspansji zagranicznej, budowie nowych funkcjonalności i konsekwentnym rozszerzaniu listy partnerów.

Symmetrical zatrudnia już ponad 30 osób, ma trzy biura – w Londynie, Berlinie i Warszawie. Założyciele szczególnie duże nadzieje wiążą z rynkiem niemieckim, gdzie konsumenci mają dużą awersję do kredytów, ale z entuzjazmem podchodzą do tematu zaliczek pracowniczych.

Jest coraz lepiej

Od momentu Symmetrical obsłużył ok. 30 tys. transakcji – przeciętna kwota zaliczki oscyluje między 700 zł a 800 zł. Z usługi korzysta obecnie ok. 8 tys. ludzi, ale to dopiero początek. Fintech w najbliższym czasie celuje nawet w grono 100 tys. osób. Liczba użytkowników będzie rosnąć, co wynika z wydłużającej się listy partnerów. Na razie w swoim portfolio klientów ma 20 firm, w tym m.in. iTaxi.

Symmetrical to nie jest osobna aplikacja do wypłaty zaliczek. Rozwiązanie opiera się na integracji z systemami kadrowymi w firmach. To one dopiero udostępniają pracownikom możliwość pobrania zaliczki, która jest rozliczana w momencie wypłaty wynagrodzenia. Zabezpieczeniem finansowania jest pewna wypłata pensji pracownika, co w zasadzie ogranicza ryzyko do minimalnych wartości. Na razie Symmetrical ma zapewnione finansowanie, ale wraz ze wzrostem zainteresowania usługą, fintech będzie wspierać się kapitałem od zewnętrznych partnerów.

Well-being, czyli nowy rodzaj realnego benefitu

– Zainteresowanie naszą aplikacją rośnie. Firmy dostrzegły, że jest to realny benefit, z którego chętnie korzystają pracownicy. Zagwarantowanie im wcześniejszego dostępu do już zarobionych pieniędzy, w szczególnie tak niepewnych czasach, wyraźnie podnosi komfort życia – zaznacza Piotr Smoleń, CEO Symmetrical.

Nie da się ukryć, że pandemia, a wraz z nią lockdown gospodarki, istotnie zmieniły podejście korporacji do benefitów pracowniczych. Gdy siłownie, kluby fitness i kina są zamknięte, nie ma „owocowych czwartków”, dla pracowników ważna jest przede wszystkim stabilność finansowa. Możliwość wcześniejszej wypłaty już zarobionych pieniędzy to obecnie – obok kuponów zakupowych – jeden z bardziej pożądanych benefitów.

– Początek pandemii był trudny, bo uderzał właśnie w te sektory, dla których benefity w formie zaliczek były głównym targetem, a same firmy nie miały pewności, czy uda im się utrzymać zatrudnienie. Ale okres niepewności minął – stwierdził Smoleń.

Symmetrical pozwala na wygładzenie dochodów. Rynek pracy w ostatnich latach mocno się zmienił i wciąż będzie. Mamy coraz więcej osób, które pracują w sektorach gospodarki, gdzie wysokość pensji zależy od tego, ile wypracują – mowa o kurierach, agentach, dostawcach czy kierowcach, z których spora część to imigranci zarobkowi. Dla tego segmentu pracowników niezwykle przydatnym jest natychmiastowy dostęp do już zarobionych pieniędzy, co również ułatwia im kontrolę nad budżetem domowym.

– Nasze rozwiązanie szczególnie dobrze sprawdza się tam, gdzie dochody pracowników są zróżnicowane w czasie i zależą od ich aktywności ekonomicznej. Dzięki Symmetrical mogą oni lepiej zarządzać swoimi dochodami w czasie, mając je po prostu pod kontrolą – dodaje Smoleń.

Zaliczki, większa kontrola i nowy sposób na oszczędzanie

Wygląda na to, że Symmetrical dostrzegł niszę w Personal Finance Management (PFM) – fintech pracuje nad rozwiązaniem, które zredefiniuje podejście do oszczędzania, niejako automatyzując się.

– Oszczędzanie nie jest przyjemne. Wymaga wysiłku. Z drugiej strony praktycznie każdy człowiek wie, że jest to ważne i potrzebne. Mamy pomysł na to jak sprawić, by oszczędzanie wiązało się z pozytywnymi doznaniami. Rozwijamy projekt i niedługo zaprezentujemy więcej szczegółów. Chcemy pomóc pracownikom oszczędzać pieniądze i budować swoje bezpieczeństwo finansowe – komentuje szef Symmetricala.

Fintech pracuje także nad rozwiązaniami technologicznymi wykorzystującymi API, które ułatwią migrację np. gdy pracownik będzie zmieniał pracę lub zatrudniona będzie nowa osoba, która wcześniej miała dostęp do benefitu w formie zaliczek.

Zaliczki na poczet wynagrodzenia to nie jest wynalazek

Innowacją jest automatyzacja procesu wnioskowania, źródła finansowania, spłaty i kontroli wydatków, która niweluje wszystkie przykrości związane z tradycyjnym systemem zaliczkowym opartym na wnioskach rozpatrywanych przez HR-y. Sektor ten, który można zakwalifikować do subsektora lendtech, określa się mianem salary-on demand, wages-on demand tudzież salary backed-loans i prężnie rozwija się w krajach anglosaskich i niektórych państwach europejskich np. we Włoszech.

Jak wszędzie, tak i tutaj istnieją różne modele biznesowe. Niektóre oparte są na kredycie konsumenckim, inne na regulacjach pracowniczych, a jeszcze inne na direct debit. Część wymaga integracji z pracodawcą, a inne nie. W przypadku tych drugich usługi bywają droższe, bo wymagają dokładniejszej analizy ryzyka m.in. w oparciu o rachunek bankowy. Zaletą jest to, że nie trzeba angażować pracodawcy. Różne są też kwoty dostępu do zaliczek i okres, kiedy można o nie wnioskować – w przypadku rozwiązań opartych na direct debit to zwykle kilka dni przed wypłatą.

Symmetrical, który działa w oparciu o integracje z pracodawcami, oferuje abonament opłacany w całości przez firmę, który kosztuje 12 zł miesięcznie od jednego pracownika.