Teraz pochodzący ze Szkocji Giannandrea zostanie jednym z 16 dyrektorów Apple, podległych bezpośrednio Timowi Cookowi. To bardzo ważny ruch w kontekście wyścigu gigantów z Doliny Krzemowej. O sprawie pisze New York Times.

John Giannandrea nowym szefem ds. AI w Apple

Zgodnie z doniesieniami taka decyzja Apple ma być podyktowana tym, że firma Tima Cooka zostaje w tyle jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję i machine learning. Jest to przecież kluczowa technologia w przypadku rozwijania nowych smartfonów i rozwiązań płatniczych – na przykład biometrycznej autoryzacji, takiej jak Face ID, czy weryfikacji głosu użytkownika.

Mimo, że powszechnie iPhone’y uważane są za najlepsze telefony dostępne na rynku, to tego samego nie można powiedzieć na temat asystenta Siri, która jest mniej wydajna od Google Assistant czy Alexy od Amazona. Giannandrea był odpowiedzialny właśnie za integracje AI z wyszukiwarką, Gmailem i rozwój asystenta Google.

Specjaliści z dziedziny sztucznej inteligencji w Dolinie Krzemowej to ludzie bardzo rozchwytywani. Ich pensję to często kwoty w granicach 500 tysięcy dolarów rocznie (nawet bez wielkiego doświadczenia) – podaje New York Times. Kiedy w poniedziałek pojawiła się informacja, że John Giannandrea rezygnuje z funkcji szefa Google AI na rynku od razu zawrzało – niemal każda konkurencyjna firma chciała go mieć u siebie. Teraz jest już jasne, że były ekspert Google tak naprawdę od początku wiedział, że dołączy do Apple.

Kilka dni temu na Fintek.pl pisaliśmy o nowej integracji Google Asistant – tym razem z aplikacją Google Pay. Dzięki temu za pośrednictwem aplikacji GP można płacić przy pomocy komend głosowych. Niestety nowej funkcji nie można jeszcze użyć na głośnikach Google Home. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Zapłać Google Pay za pomocą Google Assistant.