Dla wielu kierowców Ubera pijani pasażerowie to prawdziwa zmora i powód, dla którego rezygnują oni z zarabiania za pomocą aplikacji. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji Uber będzie w stanie ocenić, w jakim stanie jest dany pasażer – tak, aby kierowca mógł odmówić przyjęcia zgłoszenia. Wniosek złożony przez Ubera do urzędu patentowego można znaleźć tutaj.

Uber oceni stan pasażera. Co jeżeli wypiłeś parę drinków za dużo?

W jaki sposób firma z San Francisco rozpozna stan pasażera? Algorytm oceni sposób w jaki wpisujemy adres, z jaką precyzją klikamy w przyciski, jak się poruszamy po ulicy oraz jak długo zajmuje nam zamówienie przejazdu. Pod uwagę ma być brana także pora dnia (lub nocy).

Wielce prawdopodobne, że osoba idąca ulicą o 2 w nocy, niezdarnie pisząca wiadomości na smartfonie, znajduje się w stanie wskazującym. Wtedy Uber ma oznaczać kurs w wybrany sposób – dzięki temu pasażera można sparować z bardziej doświadczonymi kierowcami i takimi, którym nie przeszkadza nietrzeźwość klienta.

Pijanemu pasażerowi można także zablokować opcję współdzielenia przejazdu. Chodzi o rozwiązanie, w którym jednym samochodem porusza się kilku pasażerów, jadących w podobnym kierunku. Uber oferuje takie rozwiązanie w ramach usługi Uber Pool, która nie jest dostępna w Polsce. Klienci na polskim rynku mogą natomiast skorzystać z bliźniaczej usługi mytaxi match oferowanej przez konkurencję.

Inny pomysł to większe opłaty dla osób, które wypiły parę drinków za dużo. Nie jest jednak tak, że rozwiązanie będzie miało tylko negatywne skutki dla pasażerów. Wykorzystanie sztucznej inteligencji może okazać się pomocne przy przeciwdziałaniu zjawisku molestowania, o które byli oskarżani kierowcy Ubera w Stanach Zjednoczonych. Raporty amerykańskiej policji sugerują, że znaczna część poszkodowanych osób była nietrzeźwa. Odpowiednie sparowanie pasażera i kierowcy może zminimalizować zagrożenie.

Na razie Uber nie komentuje sprawy. Nie wydaje nam się, aby firma zdecydowała się na zawyżenie cen dla pijanych pasażerów – w końcu stanowią oni gros użytkowników aplikacji w późnych godzinach nocnych. Samo parowanie nietrzeźwych osób z odpowiednimi kierowcami może natomiast okazać się korzystne dla obu stron, chociaż prawdopodobnie pojawią się opinie, mówiące o zbyt dużej ingerencji Ubera w prywatność użytkowników.