Zdaniem unijnych urzędów wielu konsumentów kupuje Bitcoiny nie wiedząc na jakie ryzyko się decyduje. Kryptowaluty są podatne na ogromne wahania cen i wykazują wiele cech finansowej bańki – czytamy w oświadczeniu na stronie ESMA.

Kryptowaluty nie podlegają pod regulacje

Wahania kursu to nie jedyny zarzut wobec BTC. Nadzorcy zauważają, że giełdy wymiany nie podlegają pod unijne regulacje, więc jeżeli taka giełda upadnie, to inwestorzy nie mogą liczyć na ochronę ze strony prawa UE. Tak samo rzecz ma się w przypadku kradzieży tokenów z giełd wymiany – prawo Wspólnoty tutaj nie pomoże.

Następnie ESMA, EBA i EIOPA wskazują na takie problemy jak:

  • problemy z rezygnacją z inwestycji,
  • brak przejrzystości cen,
  • zakłócenia w działaniu giełd wymiany kryptowalut, częste przerwy i kłopoty,
  • nieprawdziwe informacje na temat rynku, które mogą prowadzić do złych decyzji inwestycyjnych,
  • niezdatność BTC do realizacji wielu celów inwestycyjnych, na przykład odkładania na emeryturę.

O ile te argumenty są jak najbardziej trafne, ponieważ kryptowaluty nie są dobrym kierunkiem dla początkujących inwestorów, to po raz kolejny mogą pojawić się wątpliwości krytyków. Zdaniem wielu entuzjastów BTC takie działanie, czy to regulatorów krajowych, czy unijnych, to zwyczajna manipulacja kursem. Ma to działać według schematu – „mówimy źle o Bitcoinie, grozimy zakazem handlu, cena spada, a następnie kupujemy swoje tokeny po niskim kursie i czekamy na zyski (przestając wieszczyć koniec branży)”.

Podobne ostrzeżenia wydawały miedzy innymi polskie urzędu – Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego. NBP i KNF przypominały, że kryptowaluty nie mogą być uznawane za pieniądz elektroniczny. Uruchomiono nawet specjalną stronę uwazajnakryptowaluty.pl. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – NBP i KNF ponownie ostrzegają przed Bitcoinem.

Ponadto na listę ostrzeżeń publicznych KNF trafiły ostatnio dwie giełdy wymiany „walut” wirtualnych. To wszystko, w połączeniu z wypowiedziami prezesa NBP Adama Glapińskiego i premiera RP Mateusza Morawieckiego może budzić spory niepokój wśród Polaków inwestujących w kryptowaluty. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Kryptowaluty zakazane w Polsce? Premier Morawiecki komentuje.