Plaid jest obecne w Wielkiej Brytanii i świadczy tam usługi inicjowania płatności. Na chwilę obecną nie jest to eldorado, ale rynek jest niezwykle perspektywiczny. Przypomnijmy, że Plaid to fintech, który udostępnia platformę do otwartej bankowości. Rozwiązanie jest na swój sposób rewolucyjne, gdyż agreguje usługi PSD2 w jednym miejscu. Dzięki Plaid fintechy mogą w prosty sposób świadczyć usług open banking, czyli m.in. inicjowanie płatności, agregacja rachunków, itp. To tłumaczy dlaczego Visa wyłożyła na Plaid aż 5,3 mld USD. 

Plaid to globalny fintech obecny na wielu rynkach

W przypadku tak dużych transakcji, fuzji i przejęć – różne organy nadzoru muszą wyrazić na nie zgodę. Chodzi o to, by przeciwdziałać powstawaniu monopoli, które dla konsumentów zwykle oznaczają problemy. Dla rządów również. Chociaż Plaid jest małym graczem na brytyjskim rynku, to jednak świadczy tam usługi z zakresu inicjowania płatności (PIS). Z tego względu brytyjski odpowiednik UOKiK, czyli CMA (Competition and Markets Authority) przyjrzał się transakcji, czy nie będzie ona stanowić zagrożenia dla równowagi rynkowej.

CMA stwierdziła, że Plaid z Visa będzie mocniejszy

Nie brzmi to zbyt szokująco. Jednak nawet pomimo takiej oczywistości organ nadzoru doszedł do wniosku, że w sumie nic to nie zmienia, bo – rynek jest na początkowym etapie rozwoju, ale już działa na nim przynajmniej 4 innych dostawców, z czego niektórzy np. Tink, posiadają raczej mocniejszą pozycję. Ponadto one też mogą być przejmowane, kupować innych graczy czy też nawiązywać partnerstwa.

Podsumowując – CMA uznało, że Visa może przejąć Plaid. Jak czytamy w serwisie Finextra urząd poważnie podszedł do tematu – tzn. zapoznał się z wieloma analizami, dokumentami wewnętrznymi, dokonał analizy rynkowej oraz zapoznał się z opiniami klientów i konkurentów Plaid. Otwarte, jak bankowość, pozostaje pytanie, co by było gdyby urząd podjął inną decyzję?