Na zagranicznym urlopie wydajemy chętniej i łatwiej. Wynika to z braku rozeznania w cenach wyrażonych w obcej walucie i z wakacyjnego luzu. Co zrobić by mimo wszystko utrzymać wydatki w ryzach? W przypadku podróży zagranicznych warto zwrócić szczególną uwagę na koszt przewalutowań, ale nie tylko. Eksperci firmy Revolut zebrali kilka prostych wskazówek przydatnych w trakcie wakacyjnych eskapad za granicę. Czy to urlop, czy work&travel, tych pięciu zasad warto się trzymać:

  1. Nie wymieniaj walut na dworcach i lotniskach
  2. Płać i wypłacaj zawsze w walucie lokalnej
  3. Ustal dzienny budżet i trzymaj się go
  4. Unikaj płacenia kartą kredytową za granicą
  5. Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym

Brzmi prosto? Wręcz banalnie? To fakt, ale dzięki tym prostym zasadom można zaoszczędzić niebanalną kwotę i cieszyć się nią po powrocie do kraju. Nie ma nic bardziej frustrującego po urlopie iż kac finansowy z powodu zbyt dużych wakacyjnych wydatków, których przecież nie da się już odwrócić. Nie jest też przyjemne gdy pracując za granicą zdajemy sobie sprawę, że część zarobionych środków niepostrzeżenie “zjadają nam” koszty spreadu przy płatnościach, opłaty w kantorach lub prowizje za przelew pieniędzy do kraju. Jak temu zaradzić?

1. Nie wymieniaj waluty przed wyjazdem, zwłaszcza na dworcach i lotniskach

ZDOBĄDŹ DARMOWĄ KARTĘ REVOLUT

 To typowy błąd, który od lat wypala dziury w kieszeniach podróżników. Szukamy momentu gdy na 2-3 tygodnie przed urlopem jest “najlepszy kurs”, wypłacamy środki w obcej walucie w przeddzień wyjazdu, a niekiedy w ostatniej chwili na dworcu lub lotnisku… Czy takie podejście ma sens?

Gdy wymieniamy walutę w oddziale, bank przelicza nam środki po kursie międzybankowym i dolicza prowizję. Gdy kupujemy obcą walutę w kantorze z reguły zapłacimy więcej, gdy kwota jest niewielka i nie przekracza ustalonego przez kantor progu. Kosztownym nawykiem jest też wymienianie waluty na dworcu lub lotnisku zaraz po lub tuż przed nadaniem bagażu. Te miejsca oferują zwykle słabe kursy i stosują największe opłaty. Dziś lepiej korzystać z kart, które pozwalają płacić bez prowizji, w lokalnej walucie, po kursie międzybankowym.

OK, ale co gdy potrzebujemy gotówki? Gdy mamy zagraniczny transfer, czekamy na kolejny lot, potrzebujemy coś zjeść lub się odświeżyć. Co gdy jedziemy w miejsce gdzie dominującą metodą płatności jest gotówka?

Jest rozwiązanie! W takim przypadku najlepiej skorzystać z bankomatu za granicą i pobrać taką kwotę jaką planujemy wydać podczas pobytu. Jest to dużo korzystniejsze niż wielokrotne wypłacanie środków w małych kwotach. Warto to zrobić z pomocą karty, która nie pobiera prowizji od wypłat w zagranicznych bankomatach.

2. Zawsze płać i wypłacaj pieniądze w lokalnej walucie

 Wskazówką, którą warto zapamiętać jest też to by płacić za granicą zawsze w lokalnej walucie, przy użyciu kart, które to umożliwiają. Tą samą zasadę warto stosować w przypadku wypłat z zagranicznych bankomatów. Gdy pojawia się pytanie sprzedawcy lub na ekranie bankomatu czy zrealizować transakcję w lokalnej walucie – potwierdzamy. W ten sposób ominiemy koszty, niekiedy podwójnego, przewalutowania w zagranicznym banku lub bankomacie i oszczędzimy pieniądze.

3. Ustal dzienny budżet i trzymaj się go

 Czy zdarzyło Ci się przepalić zaplanowany na wycieczkę budżet na różne atrakcje i nie pamiętać później na co poszły te środki? Chyba każdy z nas kiedyś tego doświadczył. Cudownie byłoby mieć nieograniczony budżet na aktywności, których na wakacjach jest do wyboru tak wiele… A teraz wróćmy na ziemię. Zarówno ilość dni na urlopie jak i budżet nie jest z gumy. Dlatego, warto założyć sobie poziom dziennych wydatków, których nie chcemy przekroczyć i codziennie wieczorem poświęcić minutę by sprawdzić, czy jesteśmy jeszcze w limicie.

4. Unikaj płacenia kartą kredytową za granicą

 Płacenie za granicą zwykłą kartą kredytową może oznaczać nie tylko prowizje za przewalutowanie, ale też koszt odsetek za zadłużenie na karcie. Niektóre karty mogą naliczać odsetki nawet jeśli mieścimy się w miesięcznym limicie, z uwagi na to, że transakcje realizowane są za granicą. Lepiej nie płacić ani nie wypłacać pieniędzy z ATM zwykłą kredytówką. Warto też ograniczyć środki dostępne na karcie, na przykład wynajmując auto za granicą, do kwoty potrzebnej do transakcji. Możemy to zrobić tworząc w aplikacji wirtualne karty do każdej transakcji. Mamy wtedy pewność, że usługodawca nie pobierze za wynajem większej kwoty, niż wcześniej ustalona.

5. Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym

 Wiele słyszy się o wypadkach, które zdarzają się podróżującym podczas urlopu. Pożary w Grecji, kolizja jachtów, niefortunny upadek przy hotelowym basenie, takich sytuacji nie sposób przewidzieć. Dlatego ubezpieczenie podróżne to konieczność, jeśli nie chcemy narazić się na naprawdę duże koszty związane z pomocą medyczną za granicą. Jak szukać odpowiedniej polisy? Ubezpieczenia oferowane przy bookowaniu wycieczki i biletu lotniczego nie muszą odpowiadać zakresem ochrony naszym oczekiwaniom. Nie bierzmy ich w ciemno. Najlepiej kilka dni przed wyjazdem przejrzeć online różne aktualne oferty, sprawdzić cenę, sumę ubezpieczenia i wyłączenia.

Jedną z opcji, którą warto wziąć pod uwagę są ubezpieczenia dostępne w modelu Pay-Per-Day. Płaci się w nich tylko za dni spędzone za granicą. W momencie gdy przekraczamy granicę w drodze powrotnej, ubezpieczenie automatycznie przestaje pobierać składki. W ten sposób działa, oparte na geolokalizacji, ubezpieczenie dostępne w Revolut. Jego koszt zaczyna się od 3,99 PLN za dzień.

fintek poleca: dołącz do klientów REVOLUT

/Revolut