Wygląda na to, że plotki krążące po sieci od kilku miesięcy potwierdzają się. Apple rezygnuje z czytnika linii papilarnych, a jego miejsce ma zająć skaner twarzy – czyli Face ID. Na nowym zdjęciu rzuca się też w oczy brak przycisku „Home”, którego usunięcie również przewidywano. Render od Evleaks poniżej.
Czytaj także: Brytyjski rząd reguluje rozwój autonomicznych samochodów
Jaki będzie jubileuszowy smartfon? Jaka będzie cena iPhone 8?
Tegoroczny iPhone ma być wyjątkowy, bo jubileuszowy. Od premiery pierwszego smartfona Apple minęło już 10 lat. Firma z Cupertino nadal chce zmieniać świat i pomimo, że konkurencja mocno naciska, to Tim Cook i spółka wciąż mają się bardzo dobrze.
Nowy iPhone ma mieć ekran o przekątnej 5,8 cala (czyli niecałe 15 cm), obudowa ma być częściowo wykonana ze szkła do bezprzewodowego ładowania, a złącze Lightning zastąpione zostanie uniwersalnym USB C. Apple wprowadziło złącze Lightning wraz z premierą iPhone 5, czyli w 2012 roku.
Podstawowym problemem z odwracalną wtyczką jest fakt, że port stosowany przez Apple nie jest kompatybilny z innymi popularnymi złączami. Dlatego przejście na bardziej uniwersalne USB-C wydaje się pomysłem trafionym. Szczególnie, że pozwoli ono połączyć iPhone’a z innym produktem Apple, czyli MacBookiem
Apple mocno sygnalizuje, że w bardzo niedalekiej przyszłości widzi świat pozbawiony zbędnych przewodów i kabli. W iPhone 8 mamy przecież spotkać się z funkcją bezprzewodowego ładowania, a już w „siódemce” Tim Cook i spółka uraczyli nas bezprzewodowymi słuchawkami.
Dodatkowo ekran „ósemki” będzie pokryty matrycą OLED (lepszym od dotychczasowej LCD), a panel dotykowy ma być nieco zakrzywiony. Trzeba również wspomnieć o cenie iPhone 8, która ma oscylować w granicach 1100 USD, czyli około 4 tysięcy złotych. Premiera nowego smartfona „z nadgryzionym jabłkiem” już we wrześniu.
PRZEJDŹ DO SKLEPU APPLE I CIESZ SIĘ NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI SPRZĘTEM