Wartość reklamy online na świecie w tym roku osiągnie 36,9% udziałów w rynku – wynika z raportu Zenith. W Polsce, gdzie dynamika wzrostu nakładów na reklamę jest wolniejsza, wciąż dominować będzie telewizja.

Zdaniem analityków to tylko kwestia czasu i także w Polsce udział wydatków na reklamę w telewizji będzie maleć na rzecz Internetu (chociaż nominalnie dynamika będzie dodatnia).

Czytaj także: W Internecie treści i usługi nie są bezpłatne. Płaci reklama

Gorsze prognozy dotyczą radia. Analitycy nie pozostawiają wątpliwości – reklama radiowa uzależniona jest od sektora farmaceutycznego i elektronicznego i chociaż udział reklamowy radiowej jest stabilny, to kiepska dywersyfikacja źródeł przychodów generuje duże ryzyka (czasem wystarczy drobna zmiana prawa). Najgorzej sytuacja ma się dla rynku reklamy prasowej – tutaj przewiduje się stały odpływ nakładów.

Wzrastają wydatki na reklamę w social mediach – szacowana dynamika wynosi ponad 20% rocznie. Wydatki na reklamę w wyszukiwarkach w 2016 roku osiągnęły poziom 78 mld zł – w 2017 roku ma być on o 10% wyższy.

Tradycyjna telewizja ma problem

Coraz większy odsetek rezygnuje z niej na rzecz programów internetowych. Platformy VOD zmieniają sposób korzystania z nośników kultury. Model, w którym to nadawca decyduje o tym, co będzie oglądać odbiorca powoli przechodzi do lamusa.

Z danych Deloitte wynika, że już 40% 20-to i 30-to latków regularnie ogląda seriale w sieci. Większość uprawia tzw. binge-watching, czyli seryjne oglądanie odcinków kilku odcinków na raz – średnio przez 5 godzin. Im młodsze pokolenie tym większa niechęć do tradycyjnych mediów. Ten sam raport wskazuje, że już dla ponad 20% użytkowników social mediów to właśnie portale społecznościowe są pierwszym źródłem informacji. 

Trendy te silnie kontrastują z dyskusją na temat kształtu i zasad poboru podatku RTV w Polsce. Wiele wskazuje na to, że zmierza on w kierunku „podatku od konia, na którym nikt nie będzie niedługo jeździć”.

/JŚ

Zdjęcie: pixbay