Takie dane prezentuje Polski Związek Instytucji Pożyczkowych. Omawiane straty dotykają sektor digital lending, czyli tych kredytów, które są wnioskowane i udzielane w całości przez Internet.

Ograniczenie handlu w niedzielę ma wpływ na wiele sektorów gospodarki w tym na sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego. Już po pierwszym kwartale obowiązywania zmian, zauważono, że pojawiają się wyraźne różnice pomiędzy liczbą wniosków o kredyt przesyłanych do instytucji pożyczkowych w niedziele handlowe i niehandlowe – wynika z branżowej bazy informacji pożyczkowej Credit-Check. Jak wyliczyli analitycy PZIP, obecnie różnica względem analogicznych dni roku poprzedniego wynosi średnio -15 proc. Obserwację potwierdza CRIF, operator systemu, z którego pochodzą statystyki – czytamy w komunikacie PZIP.

Zamknięte sklepy to mniej pożyczek przez Internet. Dlaczego?

Z czego wynika taki spadek? Przecież jeżeli mówimy o kredytach udzielanych całkowicie przez Internet, to zakaz handlu w fizycznych sklepach nie powinien mieć na nie wpływu. Tą korelację można jednak względnie łatwo wytłumaczyć – duża część klientów ogląda towary w fizycznym sklepie, ale w momencie zakupu okazuje się, że bank nie chce przyznać im kredytu na zakup produktu. Wtedy klient korzysta z pożyczek pozabankowych, a za uzyskaną kwotę dokonuje zakupu w fizycznym sklepie bądź online.

Co trzeci wniosek składany jest mobilnie, przez telefon lub tablet, bardzo często poza domem konsumenta – na przykład w sklepie. To właśnie ta grupa klientów odpowiedzialna jest za spadek liczby wniosków o kredyty w niedziele niehandlowe – nie mając okazji do zakupu nie mają potrzeby zaciągania pożyczki, zwłaszcza w sytuacji, gdy ma on charakter krótkoterminowy i udzielany jest w ciągu kilkunastu minut.

Takie informacje niejako pokrywają się z szacunkami Biura Informacji Kredytowej. Według BIK kredyty ratalne udzielane przez banki w weekendy stanowią prawie 1/4 sprzedaży kredytów z całego tygodnia. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Zakaz handlu w niedzielę odbije się na sprzedaży kredytów?.

W ostatnich trzech latach sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego, którego digital lending jest częścią, był silnie regulowany. Zmieniają się nie tylko instytucje pożyczkowe, ale także sami klienci. Wyraźna poprawa sytuacji gospodarstw domowych nie pozostała bez wpływu na rynek kredytowy. Dwie kluczowe obserwacje to spadek popytu na produkty o najwyższym ryzyku m.in. za sprawą uruchomienia programu 500+, druga to zwiększenie zdolności kredytowej klientów, co pozwala na ofertowanie im tańszych i wygodniejszych produktów.

PZIP/RT