5 lipca Komisja Europejska wydała oświadczenie, w którym zapowiada zaostrzenie przepisów o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i wspierania terroryzmu. KE chce zapobiec wykorzystywaniu wirtualnych walut do wspierania zakazanej aktywności bądź niepłacenia podatków.

Portale wirtualnej wymiany walut będą musiały wprowadzić identyfikację swoich użytkowników. Dodatkowo ograniczone zostaną płatności kartami prepaidowymi. Użytkownik będzie musiał zostać zweryfikowany już przy płatności 150 euro (wcześniejszy próg to 250 euro). Portale wymiany walut online zostaną włączone w zakres IV dyrektywy AML i znajdą się pod nadzorem krajowym.

IV dyrektywa AML

Ma na celu uniemożliwienie wykorzystywania unijnego systemu finansowego do prania brudnych pieniędzy i wspierania organizacji terrorystycznych. Została ona przyjęta przez Parlament Europejski 20 maja 2015 roku.
Propozycja Komisji to pierwsza faza wprowadzania w życie wielkiego planu, który ma za zadanie pomóc w walce z terroryzmem i uczynić przepływy finansowe bardziej transparentnymi. Zagrożenie nie znajduje się już poza granicami Unii Europejskiej, a w samych państwach członkowskich. Nowe przepisy mają uniemożliwić finansowanie grup terrorystycznych wewnątrz wspólnoty.

Co się zmieni?

KE kieruje nowe przepisy głównie do krajów niedotrzymujących odpowiednich standardów kontroli płatności wirtualnych (lista państw zostanie opublikowana 14 lipca). Banki ze wszystkich krajów będą musiały dodatkowo kontrolować przelewy pochodzące z podejrzanych (zdaniem Unii Europejskiej) regionów świata.
Zwiększeniu mają ulec również uprawnienia jednostek analityki finansowej. Są one istotne w zakresie wykrywania międzypaństwowych operacji finansowych, które prowadzą przez sieci terrorystyczne.
Państwa członkowskie będą miały za zadanie udostępnienie informacji ze swoich rejestrów. Dotyczyć będą one beneficjentów rzeczywistych, czyli prowadzić do źródła transakcji. Informacje te zostaną udostępnione dla opinii publicznej.

Działania UE zapewne utrudnią korzystanie z wielu rozwiązań fintechowych. Używanie kart prepaidowych czy dokonywanie przelewów nie będzie tak wygodne jak dotychczas. Wydaje się jednak, że zmiany te są logicznym następstwem zwiększania się zagrożenia terrorystycznego w Europie.

RT