Dane Wonga z badań prowadzonych w latach 2015-2017 pokazują, że systematycznie rośnie skłonność Polaków do zadłużania się. Porównując wyniki z marca 2015 r. do tych z analogicznego okresu br., widać, że praktycznie w każdej z analizowanych kategorii wydatków, na które zaciągane jest zewnętrzne finansowanie, nastąpił wzrost. Największy – aż o 140 proc. – odnotowano w przypadku zapotrzebowania na pożyczki przeznaczone na zakupy okazjonalne – skompletowanie wyprawki szkolnej czy też kupno ubrań (5 proc. vs. 12 proc.).

Niezmiennie od lat najczęściej zapożyczamy się na remont mieszkania. Zarówno w edycji badania Wonga z marca 2015 r., jak i z roku bieżącego na ten cel respondenci korzystający z kredytu wskazywali najczęściej. Dwa lata temu odpowiedziało tak 34 proc. badanych, rok temu 39 proc., a w ostatnim czasie taki cel pożyczki deklarowało 37 proc. ankietowanych.

Czytaj także: Rusza pilotaż mDokumentów

W drugiej kolejności najczęściej zewnętrznymi środkami finansujemy zakup środka transportu. W marcu 2015 r. na ten cel zapożyczał się co piąty badany, w 2016 r. i w 2017 r. był to już blisko co trzeci. Co ciekawe w porównaniu z danymi z 2015 r. coraz częściej kredytujemy kupno roweru (3 proc. vs. 7 proc.).

W dalszej kolejności zewnętrzne finansowanie jest nam potrzebne na pokrycie niespodziewanych wydatków, przyjemności czy też zakup gadżetów elektronicznych. To podstawowe potrzeby kredytowe Polaków.

Czytaj także: Kim jest użytkownik karty kredytowej?

Rośnie potrzeba kredytowania niespodziewanych wydatków

Dane historyczne i aktualne pokazują, że Polacy nie odkładają nawet drobnych kwot oraz nie tworzą tzw. poduszki finansowej, dlatego coraz więcej z nas zadłuża się w wyniku pojawienia się niespodziewanych wydatków. Kredyt na sfinansowanie nagłych napraw zadeklarowało w tym roku o 21 proc. więcej badanych niż w marcu 2015 r.

Zmienia się chęć zapożyczania się Polaków na codzienne wydatki: 12 proc. w marcu 2015 r., 18 proc. rok temu i 13 proc. w br. Wzrost  widoczny jest także w przypadku pożyczek przeznaczonych na opłacenie zaległych rachunków za wodę, gaz itp. W marcu 2015 r. na ten cel zadłużało się 9 proc. ankietowanych, podczas gdy w marcu 2016 r. było to 18 proc., a w analogicznym okresie br. było to 17 proc.

Czytaj także: Jedno kliknięcie i kredyt do dyspozycji

Ponad dwukrotnie zwiększyła się potrzeba kredytowania wydatków związanych ze zdrowiem (np. usługi dentystyczne, czy pokrycie kosztów leczenia nagłej choroby) oraz świętami i organizacją uroczystości, w tym zwłaszcza komunii czy wesel (4 proc. badanych w marcu 2015 r. vs. 10 proc. w marcu 2017 r.).

Chętniej niż dwa lata temu korzystamy także z pożyczki, kiedy chcemy kupić gadżety elektroniczne, typu tablet, laptop lub kiedy chcemy wydać większą kwotę na przyjemności (np. wyjazd wakacyjny). W obu przypadkach obecnie ten cel kredytowy wskazało o blisko 17 proc. więcej badanych w porównaniu z marcem 2015 r.

Coraz rzadziej kredytujemy inne zadłużenie

Dobrą wiadomością jest, że jak pokazują dane z badań Wonga maleje skłonność Polaków do kredytowania jednej pożyczki drugą. W marcu 2015 r., aby spłacić wcześniejsze zobowiązanie finansowe, zadłużało się aż 17 proc. badanych, w marcu 2016 r. – 14 proc., a w marcu bieżącego roku ten cel wskazało już 11 proc. respondentów. Spadek wyniósł więc aż 35 proc. Jak podkreślają eksperci Wonga to bardzo dobra wiadomość.

Badania Ipsos dla Wonga zostały przeprowadzone wśród osób, które w ciągu ostatnich dwóch lat wzięły pożyczkę do 10 tys. zł.