Mark Zuckerberg wykupił miejsce reklamowe w niedzielnym wydaniu amerykańskiej i brytyjskiej prasy. Komunikat brzmiał „Mamy obowiązek chronić Wasze dane. Jeśli nie jesteśmy w stanie, to nie zasługujemy na nie”. Przeprosiny mają związek z aferą, jaka od kilku dni toczy się wokół Facebooka i firmy Cambridge Analytica. Komunikat znalazł się m.in. na łamach The New York Times, Washington Post i The Observer. O sprawie informuje serwis TechCrunch.

Czytaj także: Facebook blokuje reklamy promujące kryptowaluty

Facebook

Kto wykorzystuje nasze dane?

Firma analityczna Cambridge Analytica zbierała dane użytkowników Facebooka, by następnie wykorzystać je do komercyjnych badań. Sytuacja miała dotknąć 50 milionów użytkowników serwisu społecznościowego. Do czego miały zostać wykorzystane dane? Między innymi przy kampanii wyborczej Donalda Trumpa.

Mark Zuckerberg w swojej wypowiedzi podkreśla, że Facebook naruszył zaufanie użytkowników, ale podjęte zostały odpowiednie kroki, by problem nie powtórzył się w przyszłości. Informuje, że wszystkie aplikacje zbierające dane o użytkownikach będą sprawdzane. Owszem, sytuacja jest już opanowana, ale czy przeprosiny Zuckerberga są szczere czy może mają zatuszować całą sprawę? Media na całym świecie piszą o sytuacji, uspokajając użytkowników i jednocześnie odciągając uwagę od problemu.

Poza tym, że Zuckerberg przeprosił za aferę, na Facebooku niewiele się zmieniło. Na tablicach użytkowników wciąż możemy zobaczyć udostępniane posty z wynikami quizów, gier, itd. (a co za tym idzie z danymi na ich temat). Nie zastanawiają się oni do kogo idą te dane i co się później z nimi dzieje.

Czytaj także: Kolejne zmiany na Facebooku. Więcej lokalnych treści