Adyen jest już wart około 63 mld euro, czyli więcej niż jedne z największych europejskich banków, BNP Paribas i Santander – zwraca uwagę serwis CNBC. Fintech obsługuje płatności dla klientów biznesowych, a z jego usług korzystają między innymi Uber, Spotify i Netflix.

Wyniki finansowe Adyen w 2020 roku

W całym 2020 roku Adyen zarobił 402,5 mln euro, czyli o 27% więcej niż w roku 2019. W komunikacie czytamy, że jest to zysk operacyjny przed potrąceniem między innymi odsetek i podatków (EBITDA). Przychody spółki wyniosły 684,2 mln EUR, a firma zyskała na dużych wzrostach w e-commerce w czasie pandemii koronawirusa. W sumie w 2020 roku Adyen przetworzył transakcje o wartości 303,6 mld euro (wzrost o 27% rok do roku). Szczególnie duże wzrosty odnotowano w Ameryce Północnej.

Adyen to jeden z największych fintechów na świecie, który od 2020 roku posiada biuro w Warszawie. Postanowiliśmy zapytać Pietera van der Doesa (zdjęcie główne), CEO Adyen, o to jak wyglądały wyniki firmy w Polsce i jak ocenia on wejście na polski rynek.

O wynikach i działalności Adyen w Polsce

Rafał Tomaszewski: Adyen może się pochwalić dobrymi wynikami w skali globalnej. Szczególnie duże wzrosty odnotowano w Ameryce Północnej. Jak to wygląda w Polsce?

Pieter van der Does: Pomimo utrzymującego się wpływu COVID-19 na gospodarkę światową, odnotowaliśmy znaczny wzrost w skali globalnej – wzrosły wolumeny sprzedaży detalicznej online i dóbr cyfrowych, podczas gdy utrzymał się spadek wolumenu podróży.

Ten sam trend obserwujemy na polskim rynku. Kontynuowaliśmy działania wspierające współpracujących z nami przedsiębiorców, pomagając im w szybkim przeniesieniu wolumenów do sieci, gdy sklepy były zamknięte i ułatwialiśmy im bezpieczne operacje w scenariuszach ponownego otwarcia – na przykład za pomocą terminali płatności zbliżeniowych i systemów kas samoobsługowych

R.T.: A jak Adyen ocenia wejście na polski rynek?

P.v.d.D.: Bardzo pozytywnie! Polska jest już bardzo daleko na ścieżce cyfryzacji i jest jednym z najbardziej dojrzałych rynków w Europie. Adyen wspiera polskie metody płatności od 2010 roku, ale w 2020 chcieliśmy pójść o krok dalej i otworzyliśmy biuro w Warszawie, z którego już od ponad siedmiu miesięcy wspieramy naszych polskich merchantów.

Ponieważ polskie przedsiębiorstwa chętnie modernizują swoje środowiska płatności, wspieranie ich rozwiązaniami takimi jak Pay By Link, płatności BLIK, autoryzacja 3D Secure czy nowe doświadczenie kupującego zasilane przez Unified Commerce pomaga im wygrać wyścig o lojalność klientów, która jest obecnie najważniejszym czynnikiem skutecznego działania na rynku.

Lokalna obecność w Warszawie była bardzo ważnym krokiem w naszej strategii upraszczania i przyspieszania globalnych płatności w tej części Europy, a także oferowania lokalnego wsparcia. Nasz zespół handlowy rozrósł się do dziesięciu pełnoetatowych pracowników. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za zaufanie, które otrzymaliśmy – to dla nas największa motywacja do dalszego rozwoju

R.T.: W takim razie czego możemy się spodziewać w najbliżej przyszłości ze strony Adyen?

P.v.d.D.: Zamierzamy robić dla polskich przedsiębiorców to, co robimy dla każdego: pomagać im w rozwoju. Dzieje się to głównie poprzez eliminowanie złożoności we wszystkich jej formach – niezależnie od tego, czy chodzi o nowy rynek, na który chcą wejść, nową metodę płatności, o którą proszą ich klienci, czy też o nadchodzące działania regulacyjne.

O planach rozwoju Adyen na polskim rynku możecie przeczytać także w wywiadzie z Jakubem Czerwińskim, VP Sales w Adyen.

Z kolei pierwsze pół roku działalności warszawskiego biura podsumował w rozmowie z Fintek.pl Roelant Prins, CCO Adyen. Z rozmowy dowiecie się między innymi Jak firma ocenia pół roku działalności w tak ciężkich warunkach? Kto pracuje obecnie w warszawskim biurze? Jakie są dalsze plany spółki co do jej rozwoju?