Awaria prawdopodobnie była skutkiem przedłużających się prac serwisowych prowadzonych w weekend. Bank informował, że z piątku na sobotę nie będzie możliwe korzystanie z bankowości internetowej i aplikacji mobilnej, a także korzystanie z BLIKA i przelewów natychmiastowych. Santander Bank Polska to obecnie drugi największy bank w Polsce.

Niestety, problemy przedłużyły się także na poniedziałek

Część klientów skarżyła się, że ma problem z płatnościami dokonywanymi kartami. Klienci naturalnie zareagowali oburzeniem. Post o awarii miał ponad 600 komentarzy. Główne zarzuty dotyczyły problemów z kontaktem z infolinią (bardzo długi czas oczekiwania na połączenie z konsultantem) oraz zaistnienie nieprawidłowych sald na rachunkach.

Bank informował za pośrednictwem Facebooka, że salda zostaną zaktualizowane do prawidłowych wartości. Jeśli zaś chodzi o infolinię to prawdopodobnie czas zastanowić się nad wdrożeniem wirtualnych asystentów, którzy w razie wystąpienia awarii natychmiast odbieraliby telefony od klientów i informowali o tym, że nieprawidłowe saldo to skutek awarii w banku, a nie kradzieży środków z rachunku.

Należy rozumieć stres klientów, którzy w poniedziałek rano dowiadują się, że np. mają mniej pieniędzy niż powinni lub mają kłopoty z dokonaniem płatności czy wykonaniem przelewu.

Awarie w bankach to już chleb powszedni

W 2018 roku było ich ponad 50. Prawdopodobnie, na skutek coraz bardziej skomplikowanych pod względem technologicznym systemów bankowych, jak również rosnącej liczby osób korzystających z bankowości elektronicznej oraz płacących bezgotówkowo, problemy te będą miały coraz większy wydźwięk społeczny. Jeszcze parę lat temu w zasadzie nikt się specjalnie tym nie przejmował – dzisiaj możemy się spodziewać, że za jakiś czas informacje o poważnych utrudnieniach w korzystaniu z bankowości w dużych bankach będą podawane w głównych wydaniach programów informacyjnych. A największe awarie dopiero przed nami, szczególnie ciekawa będzie awaryjność bankowych API, do których podłączać mają się fintechy.

W pewnym sensie żyjemy w czasach, gdy o przewadze konkurencyjnej banku świadczyć będzie jego niezawodność i sposób komunikacji z klientem. Niebawem będzie to główny wyznacznik wyboru banku, o wiele ważniejszy niż cena prowadzenia rachunku lub inne „charge backi”.