W badaniu przyjęto dwa scenariusze: atak hakerski oraz zagrożenie w świecie fizycznym, jakim jest włamanie do mieszkania. Wyniki potwierdzają, że wiedza internautów na temat cyberzagrożeń i tego, jak sobie z nimi radzić, nadal pozostawia wiele do życzenia. Wiemy co robić, gdy staniemy się ofiarą włamania do mieszkania. Gorzej z wiedzą o cyfrowych zagrożeniach.

To ważne informacje w kontekście pandemii koronawirusa. Kilka dni temu Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegała przed oszustami, którzy wykorzystują obecną sytuację do wyłudzania pieniędzy.

Cyberatak większym wyzwaniem niż włamanie

2/3 polskich internautów (66 proc.) deklaruje, że wiedziałoby, jak zachować się w przypadku włamania do domu lub mieszkania. Inaczej sprawa wygląda w przypadku cyfrowego włamania, które grozi zainfekowaniem telefonu czy komputera złośliwym oprogramowaniem bądź wirusem. W tym przypadku już tylko 42 proc. respondentów twierdzi, że wiedziałoby jak się zachować (49 proc. mężczyzn i tylko 37 proc. kobiet).

Sama deklaracja nie oznacza jednak, że internauta rzeczywiście ma wystarczającą wiedzę, żeby poradzić sobie z cyberatakiem. Jak pokazują wyniki badania, podstawowe, najprostsze działanie, czyli przeskanowanie urządzenia programem antywirusowym, wykonałaby mniej niż połowa ankietowanych (47 proc.). Inne, skuteczne rozwiązania, takie jak formatowanie urządzenia (27 proc.) czy pójście do specjalistycznego serwisu (11 proc.), okazały się jeszcze mniej popularne.

Oprócz wiedzy, jak zachować się w razie cyberataku, istotna jest również świadomość, co może do niego doprowadzić. Pytani o to, jak może dojść do zainfekowania telefonu lub komputera, w wielu przypadkach ankietowani w badaniu mBanku nie są pewni, czy określone zachowanie niesie ze sobą zagrożenie. Niemal co trzeci (31 proc.) respondent waha się, czy klikanie w linki z wiadomości od nieznajomego nadawcy jest niebezpieczne. Przy otwieraniu nieznanych linków z wiadomości SMS to już 36 proc. odpowiedzi.

Młodzi najbardziej narażeni

Co może zaskakiwać, umiejętność odpowiedniej reakcji na cyberatak jest najmniejsza w grupie młodych internautów (18-24 l.). Zaledwie co trzeci z nich (33 proc.) deklaruje, że wiedziałby, jak postąpić w takiej sytuacji.

Młodzi nie są też przekonani, że konkretne zachowanie może okazać się dla nich niebezpieczne. Tylko niewiele ponad połowa (51 proc.) ankietowanych z tej grupy wiekowej odpowiedziała „zdecydowanie tak” na pytanie, czy można zawirusować swoje urządzenie poprzez klikanie w nieznane linki w wiadomościach SMS lub komunikatorach internetowych (spośród ogółu ankietowanych odpowiedziało tak 61 proc.).

Jak widać, wiedza na temat cyberbezpieczeństwa jest niewystarczająca, i to pomimo, że zagrożenie z ich strony zdecydowanie budzi obawy, co deklarują respondenci w badaniu mBanku (98 proc.). Skutkiem włamania do telefonu lub komputera, którego internauci obawiają się najbardziej, jest przejęcie dostępu do bankowości (62 proc.). Boją się też tego, że z pomocą ich urządzenia zostanie przeprowadzony atak na innych użytkowników (50 proc.) oraz że utracą zapisane loginy i hasła do różnych serwisów (47 proc.).