Z danych prezentowanych przez Związek Banków Polskich za IV kwartał 2018 roku wynika, że z bankowości mobilnej korzysta 8,7 mln Polaków. Chodzi o aktywnych użytkowników, czyli takich, którzy logują się do aplikacji przynajmniej raz w miesiącu. Dla porównania w I kwartale 2018 roku z bankowych apek korzystało zaledwie 6,2 mln klientów.

Zastanówmy się nad tym na spokojnie – przez niecały rok liczba użytkowników bankowych aplikacji mobilnych wzrosła o 2,5 mln. Pomiędzy samym III a IV kwartałem 2018 przybyło prawie 900 tys. nowych aktywnych klientów. Jeśli to Was nie przekonuje, to przedstawiamy następne liczby. W IV kwartale 2016 roku było zaledwie 3,1 mln aktywnych użytkowników aplikacji mobilnych – to dane serwisu PR News. Zatem w ciągu dwóch lat liczba użytkowników bankowości mobilnych wzrosła o ponad 5,5 mln.

Jeżeli chodzi o banki działające w Polsce, to największą liczbą klientów mobilnych może pochwalić się PKO Bank Polski. To oczywiście nie powinno dziwić, ponieważ PKO to zdecydowanie największy bank na rynku. Dużo aktywnych klientów mobilnych posiada także mBank, ING Bank Śląski (1,8 mln) i Santander Bank Polska (1,3 mln).

Jaka powinna być idealna aplikacja bankowa?

Przede wszystkim prosta i intuicyjna. Nadmierne skomplikowanie interfejsu to jeden z największych błędów, jakie mogą popełnić bankowi deweloperzy. Klient chce dostać produkt łatwy i przyjemny w obsłudze. To oczywiście nie jest proste zadanie dla twórców aplikacji, ponieważ stopniowo pojawia się w nich coraz więcej funkcji, które trzeba umiejętnie w apce ulokować.

W bankowej aplikacji nie tylko sprawdzimy stan konta i wykonamy przelew, ale także otworzymy lokatę, kupimy ubezpieczenie, zastrzeżemy dowód osobisty, wymienimy walutę, czy wykonamy różne czynności urzędowe (złożymy wniosek o rozpoczęcie działalności gospodarczej lub o przyznanie 500+). W niektórych bankowych aplikacjach kupimy także bilety komunikacji miejskiej i opłacimy parkowanie. Innymi słowy, aplikacje bankowe stają się rozwiązaniami typu „All in One”.

Najlepsze aplikacje bankowe na świecie pochodzą z Polski

IKO od PKO BP notuje dobre wyniki i jest doceniana na świecie. Dwa razy z rzędu została wybrana najlepszą bankową aplikacją na świecie przez brytyjski serwis Retail Banker International. PKO Bank Polski pokonał takie banki jak JP Morgan Chase, Barclays czy Bank of America, co w sumie nie może jakoś szczególnie dziwić, biorąc pod uwagę poziom rozwoju bankowości mobilnej w USA i w Polsce. Niemniej to naprawdę duży sukces.

W 2018 roku w innym konkursie EFMA Accenture Distribution & Marketing Innovation Awards za najlepszą innowację na świecie uznano PeoPay, aplikację bankowości mobilnej Banku Pekao S.A. Z kolei w konkursie Mobile Trends Awards w głosowaniu internautów pierwsze miejsce zajęła aplikacja Santander mobile. Innymi słowy, aplikacje największych banków w Polsce są doceniane w prestiżowych konkursach. Nie bez powodu liczba użytkowników bankowości mobilnych rośnie w tak szybkim tempie.

Co nowego może się jeszcze pojawić w aplikacjach mobilnych?

Przykładowo PKO w tym roku ma prowadzić prace nad nowymi funkcjami „Talk to IKO”, co pozwoli na sterowanie aplikacją za pomocą głosu.

Takie rozwiązanie wdrożył już ING Bank Ślaski – za pomocą Asystenta Google można między innymi zapytać o saldo, kod BLIK, czy zlecić wykonanie szybkiego przelewu pomiędzy swoimi rachunkami. To nie koniec innowacji – przyszłość zapewne przyniesie nam także nowe rozwiązania w zakresie analityki finansów osobistych, a także wykorzystanie sztucznej inteligencji, która podpowie nam, czy przypadkiem nie przesadzamy z wydatkami.

Jednak najważniejszym zadaniem przed jakim stoją bankowcy to bezpieczeństwo. Aplikacja musi być nie tylko prosta, ale niestety przede wszystkim bezpieczna. Od czasu upowszechnienia bankowości mobilnej, trzeba niestety pamiętać o tym, że prawie 9 mln Polaków nosi urządzenia z dostępem do prawie całego swojego majątku… w kieszeni.