W drugim kwartale br. użytkownicy BLIKA zrealizowali o ponad 7 milionów transakcji więcej niż w całym 2018 r. Tradycyjnie najwięcej transakcji realizowanych było w internecie – było ich aż 73  mln – to 110 proc. więcej niż rok temu i o 27 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach roku. Płatności w sieci to trzy czwarte wszystkich transakcji.

Prawie 5,5 mln aktywnych użytkowników BLIKA

Użytkownicy zrealizowali w drugim kwartale aż 10,6 mln przelewów na numer telefonu BLIK – to wzrost o 47 proc. w stosunku do pierwszych trzech miesięcy roku i blisko 200 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Liczba transakcji w tradycyjnych terminalach płatniczych wzrosła o 20 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem – było ich 8,4 mln (to 68 proc. więcej rok do roku). Odchodzenie od obrotu gotówkowego w czasie pandemii widać również po spadku liczby wypłat z bankomatów. Takich transakcji było 5,5 mln, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.

Polski Standard Płatności, operator systemu BLIK sprawdził także, ile osób korzysta z szybkich płatności mobilnych. Przyjęto, że aktywnym użytkownikiem jest osoba, która zrealizuje przynajmniej jedną transakcję w miesiącu.

Nie brano pod uwagę użytkowników, którzy wykonywali wyłącznie przelewy na numer telefonu, nie korzystając z innych kanałów płatności BLIKIEM. Na koniec drugiego kwartału z BLIKA korzystało aktywnie 5,42 mln osób. To 67 proc. więcej niż rok wcześniej. Dziś już blisko co drugi użytkownik bankowych aplikacji mobilnych w Polsce płaci BLIKIEM.

Jakie są dalsze plany BLIKA?

Wydaje się, że na polskim rynku BLIK zbliża się już do maksymalnego poziomu rozwoju. Dlatego teraz jednym z głównych celów Polskiego Standardu Płatności jest wyjście za granicę. Spółka nawiązała współpracę między innymi z fintechem Adyen, a więcej na ten temat przeczytacie w wywiadzie z Jakubem Czerwińskim, wiceprezesem ds. sprzedaży w holenderskiej firmie.

Dodatkowo już niedługo BLIK stanie się zbliżeniowy i będzie można nim płacić na całym świecie. To efekt partnerstwa z Mastercard, który za udziały w Polskim Standardzie Płatności zapłacił około 83 mln złotych.