Liczba transakcji bezgotówkowych na świecie osiągnęła 482 miliardy w 2016 roku. Najszybciej takich sposobów płatności przybywało w Rosji – wzrost 36,5 proc. rok do roku, choć to przede wszystkim skutek niskiej bazy porównawczej biorąc pod uwagę zaledwie 17 mld transakcji. Chiny osiągnęły wzrost prawie 26 proc. przy liczbie transakcji dochodzącej do 50 miliardów. Więcej było w Europie – 108 i USA 161 mld płatności bezgotówkowych.

Na tych ostatnich rynkach wzrosty były jednak niewielkie – 6-7 procentowe, stąd prezentowany w raporcie World Payments Report 2018(Capgemini i BNP Paribas) wniosek, że w 2021 roku Chiny zdominują światowe płatności bezgotówkowe, przynajmniej pod względem ich liczby, bo przybywać ich będzie szybciej niż średnio w całej gospodarce światowej.

Eksplozja zakupów internetowych w Chinach

Ten wzrost Państwo Środka zawdzięcza głownie eksplozji zakupów internetowych, w których rynku światowym Chiny mają 40 proc. udział. I nie chodzi wyłącznie o zakupy w firmach chińskich, w których płaci się smartfonem używając aplikacji Alipay i WeChat – firmy te w 2016 roku miały odpowiednio 520 milionów i jeden miliard użytkowników, którzy łącznie dokonali transakcji o wartości 2,9 biliona dolarów, co wg firmy Aite Group równało się wartości połowy dóbr konsumpcyjnych sprzedawanych na chińskim rynku.

Chińczycy są jednak także bardzo aktywnymi klientami zagranicznych platform zakupowych. W czasie narodowego złotego październikowego weekendu (święto CHRL) chińscy internauci najwięcej czasu spędzili w brytyjskich sklepach online. Według danych Alipay na platformie Bicester Village sprzedającej designerskie produkty wydali więcej niż w wszystkich innych brytyjskich sklepach internetowych.

Transakcje oparte o elektroniczne portfele (e-wallet) stanowiły w 2016 roku zaledwie 8,6 procenta wszystkich transakcji bezgotówkowych, ale mają one duży potencjał wynikający z generowania ich przez wielkie firmy technologiczne jak Google, Apple, Amazon, Tencent czy Alibaba – ich udział przekracza 70 procent całkowitej liczby transakcji. Szczególnie widoczny jest udział graczy chińskich – na 25,5 mld światowych transakcji e-wallet procesowali oni aż 16,3 miliarda.

Płacenie twarzą

Transakcje te są jednak objęte ograniczeniami przez chińskich regulatorów, których niepokój budzą depozyty na rachunkach klientów gromadzone jako przedpłaty a conto przyszłych płatności – skutek  ograniczenie ich wolumenu. Z drugiej strony ogrom danych zgromadzonych o klientach umożliwia rozwój nowych metod dokonywania transakcji bezgotówkowych jak choćby płacenie twarzą – taką funkcję uruchomił Ant Financial, który jest inwestorem w fast-foodach KPro.

To pierwsze takie miejsce na świecie. System wykorzystuje zdjęcie klienta dokonane kamerą 3D przechowywane w bazie danych, która powiązana jest z jego kontem, z którego pobierane są środki na dokonanie transakcji. To wszystko sprawia, że chiński system płatności bezgotówkowych obejmuje już praktycznie całe społeczeństwo, a to oznacza, że szybka ich ekspansja osiągnie wkrótce poziom dojrzałości.