Nowy departament ds. Innowacji finansowych Fintech został utworzony na początku lutego bieżącego roku. Umożliwiły to zmiany w strukturze organizacyjnej Urzędu zatwierdzone przez premiera. Konkurs na to stanowisko rozpisano na początku marca i trwał do kwietnia. Nie sądziliśmy, że rekrutacja nastąpi tak sprawnie i szybko ze względu na ostatnie zmiany kadrowe wewnątrz Urzędu.

Nazwa urzędu jest długa, dlatego proponujemy jej potoczne skrócenie do „dyrektora fintechów w KNF”.

Wymagania wobec kandydatów obejmowały co najmniej 3 letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym, dobrą znajomość rynku, wykształcenie wyższe i oczywiście biegłe posługiwanie się językiem angielskim.

Do głównych zadań departamentu należeć będzie opracowywanie stanowisk Nadzoru dla uczestników sektora, prowadzenie dialogu z podmiotami fintech i rozwijanie podstrony KNF ds. Innowacji Finansowych. Naturalnie kluczowe znaczenie ma kooperacja w temacie tworzenia piaskownicy regulacyjnej, co zostało już zapowiedziane przez KNF.

Duże oczekiwania i nadzieje

Utworzenie departamentu ds. Innowacji finansowych wynikało z potrzeby wskazanej w raporcie dotyczącym likwidacji barier w rozwoju tego sektora gospodarki. Brak odpowiedniego departamentu komplikował sprawy administracyjne. Różne kompetencje poszczególnych działów naturalnie mogły prowadzić do niepotrzebnych konfliktów i zamieszana. Bo gdzie skierować fintech, który w zasadzie łączy usługi bankowe, chce działać legalnie, ale tak do końca bankiem nie będzie tylko bardziej firmą technologiczną, etc. Ciężki orzech do zgryzienia w świecie, który wymaga większej elastyczności (oczywiście zachowując przy tym rozsądek).

Silna potrzeba dialogu z organem nadzoru to tworzenie pewności regulacyjnej, która jest konieczna w sytuacji ciągle zmieniającego się prawa, wykluczających wzajemnie interpretacji prawnych i dużego ryzyka związanego z inwestycjami w produkty i usługi, na które popyt jest wciąż niepewny. Sektor liczy na to, że nowy departament będzie dbał właśnie o te kwestie.

Druga sprawa to międzynarodowy PR. Dedykowany departament ułatwi zdobycie informacji o rynku, może też pomóc w przekonaniu do inwestycji w Polsce (a dokładniej: z siedzibą w Polsce) . Konkurencja regulacyjna ze strony innych państw, w szczególności Litwy jest bardzo silna. Polska administracja musi przekonać inwestorów, że rozpoczynanie biznesu nad Wisłą daje znaczne przewagi w stosunku do tych państw, gdzie np. uzyskanie odpowiedniej licencji jest prostsze i szybsze. Nie jest to łatwe zadanie. Oczekiwania są spore, ale bądźmy dobrej myśli.

Życzymy powodzenia!

Foto: Pixabay