Zapraszamy na relację z pierwszych prelekcji.
1. Nicolai Schaettgen – bez współpracy nie ma kołaczy
Hackathony, akcelaeratory, inkubatory. Banki przejmują inicjatywę. Czasem brakuje im odpowiedniej strategii, ale chcą poznać zmieniający się rynek i pojawiających się na nim graczy. Maja dobre chęci, a ich liderzy chcą być w centrum rewolucji. W tym zakresie prym wiodą banki z Hiszpanii (BBVA, Santander) oraz brytyjski Barclays – takie spostrzeżenia przedstawił na początku swojej prezentacji Nicolai Schaettgen z Match Making Ventures (spółki „swatającej” startupy z korporacjami.
Czytaj także: Nicolai Schaettgen – dialog startupów z korporacjami.
Banki chcą przejmować pomysły od młodych zdolnych. Co ciekawe zdaniem Schaettgena jako pierwsze oddech FinTechów poczuły firmy telekomunikacyjne. To co obecnie nazywamy FinTechową rewolucją w sektorze finansowym to zdaniem dyrektora Match Making Ventures dopiero wierzchołek góry lodowej
Telekomy przyznały, że kluczem do osiągnięcia sukcesu są konkretne zamiary, a nie same programy akceleracyjne. Startup może rozwinąć się u nas, lecz spijać śmietankę w innej dużej firmie. Potrzebne są konkretne cele, które chcemy zrealizować. Konkretny cel pokrywa się z późniejszym sukcesem.
Ważne jest również aby zostawić sobie wiele otwartych drzwi. Czasem korporacje po jakimś czasie po prostu odmawiają współpracy z danymi startupami. Match Making Ventures pod kierownictwem Nicolaia Schaettgena stara się pozostawiąc startupom dużo różnych możliwości.
2. Michał Musielak – banki potrzebują FinTechów
Dobre wykorzystanie technologii kluczem. Zespół musi chcieć być zespołem. Czy musimy tworzyć od podstaw super innowacyjną technologie? Niekoniecznie. Trzeba wykorzystać klocki, które są już na rynku – mówił w swoim wystąpieniu Michał Musielak, prezes Arena Tax.
Stara branża finansowa nie da rady przekształcić się bez pomocy FinTechów. Coraz więcej ludzi posługuje się Internetem, a usługi są bardziej zautomatyzowane. Wielkie instytucje muszą otworzyć się na startupy.
Zdaniem Musielaka ważna jest również kontrola regulacji i ekspansja międzynarodowa. Jeżeli w jednym kraju wprowadza się niekorzystne regulacje warto mieć inne rynki na których można rozwijać swoją działalność.
Zaletą FinTechów ma być też oferowanie przez nie jednorodnych produktów – na przykład przelewów w czasie rzeczywistym. Banki udostępniają wiele różnych usług przez co są bardziej rozdrobnione i mają problem z ich rozwijaniem i sprzedawaniem.
Polska może być świetnym rynkiem dla FinTechów. Dyrektor Arena Tax mówił, że wiele firm z nimi współpracujących swoje oficjalne siedziby posiada za granicą, jednak najważniejsi ludzie pracują nad Wisłą. Naszym atutem ma być duży rynek zbytu i młoda, utalentowana kadra pracownicza. Jesteśmy FinTechowym narodem.
W rozwoju sowjego biznesu trzeb zwrócić uwagę na różnice kulturowe. W niektórych kręgach spłata długu postrzegana jest jako kwestia honoru – może właśnie tam warto rozpoczynać działalność firmy z pożyczkami online?
Niestety Michał Musielak zauważył, że mało polskich FinTechów atakuje zagraniczne rynki. Inne startupy bez problemu otwierają działalność w różnych zakątkach świata. Teraz czas na Polskę.
Ciąg dalszy nastąpi…
/RT