Wypowiedź Fotka podaje serwis ISB News. Wiceprezes twierdzi, że blockchain może znaleźć zastosowanie w sferze rozliczeniowej, na przykład przy prowadzeniu rejestru, czy też księgi rachunkowej wykonywanych na warszawskiej giełdzie transakcji.

Czytaj także: Wyciekły zdjęcia iPhone 8. Jaki będzie jubileuszowy smartfon Apple?

Blockchain na giełdzie? To ma sens

Technologia blockchain to po prostu system rozproszonych baz danych. Są one przechowywane u każdego użytkownika i nie potrzeba wielkich „farm serwerów”. Blockchain wydaje się bezpieczniejszy od tradycyjnego Internetu, ponieważ nie istnieje żadna centrala posiadająca najbardziej atrakcyjne dane – hakerzy nie wiedzą gdzie atakować.

Technologia ta ma największe szanse rozwoju właśnie w sektorze finansów. Zapewnia bezpieczeństwo, przejrzystość i realizację transakcji w czasie rzeczywistym – czyli wszystko to czego oczekuje uczestnik rynku. Dzięki wykorzystaniu rozproszonych baz danych

Czytaj także: Play debiutuje na GPW

Wśród polskich instytucji „blockchainowe szklaki” przeciera PKO Bank Polski, który zapowiedział pierwsze pilotażowe wdrożenia wraz ze startupem Coinfirm. Teraz czas na Giełdę Papierów Wartościowych!

Jedynym mankamentem blockchaina jest to, że nierozerwalnie kojarzy się z kryptowalutami, takimi jak Bitcoin, czy Ethereum. Wirtualne waluty nie mają zbyt dobrej prasy, a niekorzystne stanowisko w ich kwestii wydały ostatnio Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego.

Mamy jednak nadzieje, że GPW nie zrazi się do blockchaina i zapowiedzi wiceprezesa Fotka zostaną przekute w czyny. Niestety, ale na razie wiceprezes Giełdy nie podał orientacyjnego terminu wprowadzenia tej technologii na warszawski parkiet.