„Opaska życia” to zakładane na rękę elektroniczne urządzenie, które monitoruje podstawowe parametry życiowe pacjentów i alarmuje personel medyczny o sytuacjach zagrożenia. Po raz pierwszy w Polsce tak zaawansowane nowoczesne technologie, przy zaangażowaniu niepublicznych funduszy, mają szansę być wykorzystywane na masową skalę w ratownictwie medycznym i służbie zdrowia – czytamy w komunikacie PZU.

„Opaska życia” od PZU i Ministerstwa Zdrowia

Zakładana na rękę „opaska życia” dokonuje pomiarów pulsu i temperatury pacjenta, a także poglądowych pomiarów saturacji, a więc nasycenia krwi tlenem. Analizuje wyniki i alarmuje personel medyczny, gdy parametry życiowe chorego spadną do krytycznych poziomów. Jednocześnie włącza się sygnał dźwiękowy w opasce, by zwrócić uwagę pacjenta i osób, które są w pobliżu. Ratownicy mogą precyzyjnie ustalić miejsce, w którym jest chory, dzięki wysyłanej przez urządzenie lokalizacji. Opaska jest również wyposażona w detektor upadku, który uruchamia alarm, gdy pacjent się przewróci.

Projekt „Opaska życia”, realizowany we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, zostanie pilotażowo uruchomiony w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim im. św. Jana Pawła II w Siedlcach. Ma być następnie rozszerzany o kolejne placówki służby zdrowia.

To kolejne rozwiązanie z dziedziny InsurTech wprowadzone przez PZU – obok systemu ratunkowego PZU GO, a więc montowanych w autach czujników automatycznie wzywających pomoc w razie wypadku. Inne innowacje to na przykład kiosk telemedyczny (mobilny gabinet lekarski), czy rozliczanie szkód przez sztuczną inteligencję.