W 2020 roku rynek pożyczkowy był w zapaści spowodowanej wybuchem pandemii. Odnotowano wtedy spadek wartości udzielonego przez firmy pożyczkowe finansowania r/r o 33%, do poziomu 4,8 mld zł – wynika z danych BIK. Niepewność co do sytuacji na rynku pracy po zniesieniu tarcz pomocowych, a także regulacje prawne wprowadzające restrykcyjny limit kosztów pozaodsetkowych to główne czynniki, które przełożyły się na ograniczone możliwości osiągania przychodów przez pożyczkodawców, co zagroziło ich rentowności. Według danych Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego zniknęła wtedy niemal jedna czwarta firm pożyczkowych.
Z najnowszych danych BIK wynika, że w całym 2021 r. liczba udzielonych pożyczek wyniosła 2 941,7 tys. sztuk i była wyższa o 47,8% w relacji do 2020 r. Z kolei wartość finansowania udzielonego przez firmy pożyczkowe w 2021 roku osiągnęła ponad 7,2 mld zł, co stanowi kwotę wyższą o 56,2% do wartości za rok 2020. Tak wysokie dynamiki wzrostu to głównie jednak efekt znaczącego spadku sprzedaży pożyczek w roku bazowym 2020.
Chociaż w ubiegłym roku pojawiło się zwiększone zapotrzebowanie na finansowanie pozabankowe, to firmy pożyczkowe nie działały i wciąż nie działają na pełnych obrotach. Obok obniżonego limitu, który obowiązywał do końca czerwca 2021 r, znaczącą barierą na drodze do rozwoju były obawy związane z nowymi projektami regulatora. Chodzi o proponowane zmiany w przepisach, które według stanowiska Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych w Polsce trwale zdestabilizują rynek kredytu konsumenckiego.
Odbicie w sprzedaży pożyczek to także skutek działań sektora pożyczkowego, który dostosował się do pandemicznych realiów. Jak na nowe wyzwania w ubiegłym roku odpowiedziała Grupa Loando, która specjalizuje się w pośrednictwie finansowym tworząc sieć podmiotów na czele z liderem online’owego rynku brokerów finansowych oraz jedną z największych sieci afiliacyjnych w Polsce?
Innowacyjne rozwiązania oraz partnerstwa z bankami
W 2021 roku Grupa Loando oprócz rozwoju kluczowych projektów związanych z finansowaniem pozabankowym, skupiła się na rozszerzeniu współpracy z bankami. Pozwoliło to nie tylko wzbogacić ofertę dla 1,5 mln klientów o nowe produkty, ale także zdywersyfikować i zabezpieczyć przychody spółki w trudnym czasie pandemii. Do grona partnerów Grupy w ubiegłym roku dołączyła Kasa Stefczyka. Loando obecnie współpracuje już ze wszystkimi kluczowymi graczami sektora bankowości w Polsce, takimi jak m.in. PKO Bank Polski, Pekao S.A., Santander Bank Polska, BNP Paribas, mBank, czy Alior Bank.
– W ubiegłym roku włożyliśmy dużo pracy od strony technologicznej w ulepszanie rozwiązań takich jak multiformularz, czy agregator ofert. Dzięki temu jesteśmy praktycznie jedyną firmą na rynku, która daje możliwość sprzedawania pożyczek przez telefon bez zbędnej „papierologii”, za to z akceptacją wniosku, wyrażeniem zgód i podpisaniem umowy przy pomocy jedynie smartfona. Co więcej, w 2021 roku udało nam się pozyskać nowe oferty do naszego portfolio, mam na myśli kolejne produkty bankowe. Tego wymagali nasi klienci, którzy coraz częściej oczekują produktów premium – chcą ubiegać się o wyższe kwoty i dłuższe okresy spłaty. Rośnie także zainteresowanie naszych użytkowników innymi niż pożyczki produktami jak chociażby konta osobiste, czy kredyty konsolidacyjne – komentuje Tymon Zastrzeżyński, członek zarządu Loando.
Loando to organizacja w fazie wzrostu, w ubiegłym roku Grupa wzmocniła swój zespół IT, call center oraz dział administracyjny. Wartą odnotowania jest zmiana na stanowisku Chief Sales Officera, Dominik Ciula zastąpił Marcina Sikorę, który zaangażował się w realizację własnych projektów. Nowy CSO Loando wcześniej związany był z Aasa Polska. Z kolei Grzegorz Dziencioł objął pozycję Chief Marketing Technology Officer. W Loando odpowiada m.in. za projekty technologiczne związane z rozwojem sprzedaży dzięki big data, implementacji AI, automatyzacji procesów marketingowych i sprzedażowych.
Najistotniejsze wydarzenie dla Loando nastąpiło jednak dopiero pod koniec roku. Mowa o nabyciu 100 proc. udziałów w spółkach Grupy przez szwedzką Clar Group, która zakupu dokonała poprzez swoją spółkę Akredo. Dotychczasowi właściciele Loando, czyli Tymon Zastrzeżyński i Maciej Suwik pozostali w zarządzie i mają wspierać nowego inwestora w rozwoju projektu.
– Wsparcie Clar Group, która odnosi sukcesy na wielu rynkach, umożliwi Loando dalszy dynamiczny rozwój. To dla nas okazja by przenieść działalność na wyższy poziom zarówno w Polsce, jak i za granicą. Będziemy mogli realizować zaawansowane technologicznie projekty oraz działać na jeszcze większą skalę – mówi Tymon Zastrzeżyński, członek zarządu Loando.
Główne plany Grupy Loando na 2022 rok
W byciu o krok przed konkurencją mają pomóc Loando nowe rozwiązania. Grupa, już ze wsparciem nowego inwestora, stawia na hybrydowe podejście, chce łączyć pośrednictwo offline’owe z online’owym. Przełomowym w tym zakresie narzędziem ma być aplikacja mobilna przeznaczona dla agentów stacjonarnych.
– Pandemia i związane z nią lockdowny zdecydowanie nie sprzyjały stacjonarnym punktom sprzedaży pożyczek. Wielu pośredników zniknęło na dobre z rynku, a ich klienci są zmuszeni do szukania alternatywy. My chcemy dawać konsumentom wybór, z jednej strony proponować im proces w całości online w ramach porównywarek finansowych, aplikacji mobilnej, czy sieci afiliacyjnej. Z drugiej oferować wsparcie ze strony człowieka, a nie maszyny, dobrze znane z biur kredytowych. W tym zakresie pomagać mają nasi konsultanci zatrudnieni w call center, a także agenci, którzy skorzystają z naszej nowej aplikacji – podkreśla Tymon Zastrzeżyński, członek zarządu Loando.
Spółka dostrzega zmiany zachodzące na rynku consumer finance, na którym się koncentruje. Chodzi o pojawianie się nowych produktów, rosnące oczekiwania konsumentów, czy wzrost udziału podmiotów typu challenger banki. W związku z tym Grupa Loando w 2022 roku stawia na dalsze wzmacnianie partnerstw. Możemy spodziewać się, ze w gronie instytucji współpracujących z Loando znajdą się być może też fintechy. Ponadto Grupa zapowiedziała na ten rok zupełnie nową odsłonę swoich portali – pozyczkaportal.pl oraz loando.pl.
Perspektywiczny rynek… ale z wyzwaniami na horyzoncie
Bariery, z którymi zmierzy się Loando w tym roku, będą wynikać głównie z sytuacji na rynku pożyczkowym. Ta z kolei będzie zależała m.in. od tego, czy spełnią się prognozy wskazujące na spadek dostępności kredytów i pożyczek. Wpływ na wystąpienie tego zjawiska może mieć dalsze podwyższanie stóp procentowych, a także przyjęcie tzw. ustawy antylichwiarskiej, która ma wprowadzić m.in. nowe ściśle określone limity odsetek i kosztów pozaodsetkowych.
Z kolei czynnikiem, który może napędzać rynek pożyczek w 2022 roku są rosnące koszty utrzymania przy stosunkowo niskim bezrobociu. Wzrost cen sprawia, że konsumenci mogą być zmuszeni sięgać po finansowanie zewnętrzne. Zgodnie z wynikami najnowszego badania „Sytuacja na rynku consumer finance” (Barometr ZPF-IRG), 1/5 respondentów jest skłonna do finansowania bieżących wydatków (żywność, odzież, inne codzienne koszty utrzymania) kredytami lub pożyczkami gotówkowymi. Chęć skorzystania z takiego rozwiązania deklaruje około 20,9% ankietowanych, wobec 17,9% przed rokiem.