Wiceminister spraw zagranicznych japońskiego rządu Norihiro Nakayama stwierdził, że cyfrowy jen pozwoli Krajowi Kwitnącej Wiśni na dotrzymanie kroku szybkiemu rozwojowi rynku finansowego. Minister wyraził nadzieję, że będzie to wspólny projekt rządu i prywatnych firm.

Cyfrowy jen – Japonia chce emitować cyfrową walutę

Reuters informuje, że 4 na 5 transakcji w Japonii to płatności przy użyciu gotówki, więc cyfrowy jen może być próbą zachęcenia Japończyków do przerzucenia się na płatności bezgotówkowe. Dzięki temu kraj ze stolicą w Tokio mógłby dotrzymać kroku takim gospodarkom jak Korea Południowa, czy Chiny.

Rząd w Pekinie już w zeszłym roku ogłosił plany mające na celu rozpoczęcie emisji cyfrowego juana. Minister Nakayama stwierdził, że Japonia chce podążać w tym samym kierunku, aby nie zostać w tyle za sąsiadami. Partia rządząca ma przedstawić odpowiedni wniosek w japońskim parlamencie już w przyszłym miesiącu.

Bank Japonii (bank centralny) jest jednym z podmiotów, które w zeszłym tygodniu zawarły porozumienie o współpracy mające na celu rozpoczęcie emisji własnych walut cyfrowych – CBDC, czyli Central Banks Digital Currency. Siły połączyły banki centralne z Anglii, Kanady, Japonii, Szwecji i Szwajcarii, a także Europejski Bank Centralny i Bank Rozrachunków Międzynarodowych.

Światowe banki centralne zostały zmuszone do działania za sprawą ambitnych planów Facebooka i jego projektu Libra – czyli autorskiej kryptowaluty. Wszystko wskazuje jednak na to, że Mark Zuckerberg na razie musi obejść się smakiem, a plan wdrożenia Libry spalił na panewce. Z grupy wspierającej kryptowalutę wycofały się już takie podmioty jak Mastercard, PayPal, czy Vodafone.