Mark Zuckerberg chce udostępnić GlobalCoina (nazwa robocza) w pierwszym kwartale 2020 roku – podaje BBC News. Więcej szczegółów na temat kryptowaluty poznamy najprawdopodobniej w okolicach sierpnia, przed rozpoczęciem oficjalnych testów. Na początek tokeny mają być dostępne w kilkunastu krajach, gdzie pozwolą na bezpieczne płatności, bez konieczności posiadania konta bankowego. Brzmi pięknie, ale jak będzie w rzeczywistości czas pokaże.

Mark Zuckerberg i kryptowaluty?

Na razie projekt musi zmierzyć się z przeszkodami regulacyjnymi. Według BBC News w zeszłym miesiącu Mark Zuckerberg spotkał się z prezesem Banku Angli Markiem Carney’em, w celu omówienia potencjalnych szans i ryzyk związanych z wypuszczeniem GlobalCoina.

Nieco cięższa przeprawa może jednak czekać szefa Facebooka w Indiach, gdzie rząd nie jest przychylny kryptowalutom. A to właśnie Indie mają być najważniejszym rynkiem dla Marka Zuckerberga – Facebook liczy, że jego projekt pozwoli obywatelom Indii pracującym za granicą na wygodne przelewy do kraju macierzystego, przy użyciu WhatsAppa.

Facebook miał także rozmawiać z Departamentem Skarbu Stanów Zjednoczonych i z firmami takimi jak Western Union. Doniesienia zza oceanu wskazują na to, że kryptowaluta ma działać jako tak zwany „stablecoin” – oznacza to, że jej wartość będzie powiązana z dolarem amerykańskim. W ten sposób GlobalCoin miałby uniknąć losu Bitcoina, dla którego potężne wahania kursu okazały się gwoździem do trumny.