O sprawie pisze serwis Finextra. Pavel Sokolovas, co-founder i COO fintechu kevin., twierdzi, że rozwiązanie oferowane przez spółkę jest znacznie tańsze dla sprzedawców. Firma rozpoznaje numer konta bankowego po numerze karty płatniczej.

Fintech kevin. ma nowy sposób na płatności online

kevin. to litewski fintech założony w 2018 roku. Spółka posiada licencję instytucji płatniczej wydaną przez Bank Litwy. Firma pozyskała niedawno 1,5 mln euro dofinansowania, co oznacza, że od początku działalności fintech zebrał od inwestorów 3,4 mln EUR. kevin. działa w Finlandii, Szwecji, Estonii, Portugalii, Holandii, na Łotwie, na Litwie oraz w Polsce. Do 2022 roku fintech zamierza wprowadzić swoje rozwiązanie na 14 kolejnych rynków w Europie.

– W Europie nawę 80% transakcji online jest realizowanych z karty debetowej. Z każdą karta powiązany jest rachunek płatniczy, co oznacza, że transakcja może być opłacona bezpośrednio z tego konta. Dzięki naszemu rozwiązaniu dajemy klientom możliwość przełączenia się na płatności z rachunku bankowego, wyjaśniając im, że jest to szybsze, prostsze i bezpieczniejsze – mówi Pavel Sokolovas.

Jak to działa? W momencie płatności kartą online klient otrzyma możliwość przełączenia się na transakcje bezpośrednio z rachunku. Wystarczy wprowadzić osiem pierwszych cyfr karty, po których kevin. rozpozna numer konta. Nie trzeba podawać imienia i nazwiska, daty ważności katy, czy numeru CVV. Na pierwszy rzut oka rozwiązanie może przypominać nieco popularne w Polsce pay-by-linki.