Mastercard wart jest ok. 200 mld dolarów, a Microsoft ok. 800 mld dolarów. Obie firmy są globalnymi liderami i obie firmy mają też swoich dużych konkurentów (Visa i Apple).

Partnerstwo strategiczne Microsoft i Mastercard

Czy jest to zapowiedź pięknej wizji rozwoju ludzkości, czy może spełnia się koszmar fanów Orwella?

Microsoftowi i Mastercardowi (M&M) wcale nie będzie tak łatwo przejąć rynku, bo konkurencja jest spora, a i niechęć społeczna do takich konstrukcji coraz bardziej widoczna. Wielkie partnerstwa strategiczne pomiędzy gigantami z różnych branż to jednak fakt warty odnotowania, bo jeśli do nich dochodzi, to oznacza, że jest już opracowana strategia i mapa drogowa jej wdrożenia. Efektem końcowym ma być jednolity standard dla tożsamości cyfrowych w sieci. Być może wkrótce jej posiadanie będzie ważniejsze niż posiadanie paszportu…

Rośnie liczba usług internetowych. Coraz więcej loginów i haseł. Coraz więcej fraudów

Mastercard i Microsoft zwracają uwagę, że liczba usług internetowych znacznie wzrosła. Większość z nich wymaga potwierdzenia tożsamości w świecie cyfrowym, a to wiąże się z koniecznością zapamiętania wielu haseł, loginów. Nierzadko wymagana jest także weryfikacja przy użyciu dokumentów. Proces potwierdzania tożsamości jest coraz bardziej złożony i z powodów bezpieczeństwa często wymaga wielostopniowej weryfikacji. Coraz więcej ludzi zapomina, że gdzieś się rejestrowała lub korzystała z jakiejś usługi. Pojawiają się też problemy z martwymi duszami, tzn. osobami, które umarły, ale nikt nie usunął ich kont internetowych, bo skąd firma ma wiedzieć, że ktoś umarł?

Mastercard i Microsoft chcą ułatwić ludziom życie więc wchodzą do walki o jednolity standard w tworzeniu tzw. cyfrowej tożsamości – jednej usługi, która będzie kluczem do wszystkich innych, oknem „windowsem” w świecie internetu. Sprawa wydaje się zbyt poważna i droga by np. małe kraje mogły nadążyć za tworzeniem tego rodzaju usług od podstaw. Może taniej byłoby je po prostu kupić od M&M?

– Dzisiejszy krajobraz cyfrowej tożsamości jest skomplikowany i niespójny. To co działa w jednym kraju, często nie sprawdza się w innym. Mamy możliwość stworzenia systemu, który stawia ludzi na pierwszym miejscu, dając im kontrolę nad ich danymi i miejscem ich użycia – mówi Ajay Bhalla, prezes ds. bezpieczeństwa w Mastercard. Współpraca z Microsoft przybliża nas o krok do stworzenia interoperacyjnej usługi tożsamości cyfrowej. Już wkrótce będziemy mogli powiedzieć więcej na ten temat.

– Cyfrowa tożsamość to podstawa determinująca, jak ludzie żyją, pracują i bawią się na co dzień – powiedział Joy Chik, wiceprezes ds. korporacyjnych w Microsoft.

Jakich obszarów dotyczy współpraca?

Usług finansowych, handlu, usług urzędowych i innych usług cyfrowych, czyli np. poczty elektronicznej.

Celem współpracy jest rozwiązanie problemu wykluczenia finansowego, które dotyka 1 miliard ludzi na świecie. Wielu z nich ma komputer z Windowsem podłączony do Internetu, ale nie może założyć rachunku w banku. Ich pozycja w cyfrowym świecie jest mocno ułomna, w zasadzie nie mają dostępu do całego e-commerce możliwości rozwoju własnego small businessu.

Kolejny problem do rozwiązania to weryfikacja tożsamości. Jeden login i hasło by rządzić nimi wszystkimi. Wyobraź sobie, że do Showmax, Netflixa, Allegro, swojego banku i urzędu logujesz się przy użyciu jednego uniwersalnego konta. Tak jak PESEL jest twoim unikatowym numerem, tak jednolita cyfrowa tożsamość mogłaby otwierać wszystkie drzwi bez konieczności zapamiętywania tych wszystkich loginów, haseł, numerów identyfikacji klienta, etc. Naturalnie ma to też swoje złe strony, ale i tak brzmi zachęcająco. Kluczowe w tym wypadku byłoby zapobieganie oszustwom – zdaniem M&M pojedyncza cyfrowa tożsamość może pomóc w ograniczeniu oszustw i kradzieży tożsamości. A co, jeśli… byłoby to rozwiązanie globalne i akceptowane na całym świecie?

Podstawą do tworzenia tej usługi ma być Microsoft Azure, czyli wielka platforma obliczeniowa od Microsoftu, która działa w chmurze.

Proszę sobie wyobrazić ten deszcz gotówki spadający na Mastercarda i Microsoft jeśli uda im się to wdrożyć w praktyce.

Foto: Pixabay