W sektorze fintech wszystko jest na prąd. Nawet jeśli ktoś uważa, że obrót gotówkowy jest nieekologiczny to niestety musi zaakceptować fakt, że bezgotówkowy również. Ale wcale nie musi tak być, dlatego tak ważne jest stopniowe odchodzenie od energetyki węglowej, a jest to możliwe poprzez wywieranie presji ekonomicznej. Klienci korzystający z usług fintechów, które mają określoną politykę w tym zakresie, pośrednio wspierają procesy przekształceniowe gospodarki w bardziej zieloną.

30 tysięcy ton dwutlenku węgla rocznie mniej

mBank poinformował dzisiaj, że zawarł umowę finansowania portfolio projektów fotowoltaicznych z grupą R.Power. Kwota finansowania to blisko 90 mln zł, a zatem jest to jak do tej pory największa tego rodzaju umowa na polskim rynku. Dzięki inwestycji uda się zmniejszyć redukcję dwutlenku węgla o ok. 30 tysięcy ton rocznie, co odpowiada emisji 12 tys. samochodów osobowych rocznie. Ponadto 34 elektrownie słoneczne o łącznej mocy 33MW mogą zapewnić energię elektryczną dla ok. 15 tys. gospodarstw domowych. Planowany okres eksploatacji elektrowni to ok. 25 lat.

Wiceprezes Grupy R.Power Tomasz Sęk wskazuje, że realizacja tego rodzaju inwestycji zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski m.in. poprzez dodanie mocy produkcji energii w okresie zwiększonej letniej konsumpcji prądu. Ponadto kredyt udzielony przez mBank wpisuje się w globalny trend wycofywania banków z finansowania energetyki wysoko emisyjnej, a do takiej należą elektrownie węglowe.

1 mld zł na zielone projekty

mBank 31 lipca zapowiedział intensywne wejście na rynek zielonej energii. W tym celu zwiększono planowane zaangażowanie z 500 mln do 1 mld zł. mBank rozważa też finansowanie kolejnych projektów związanych z rozwojem fotowoltaiki, a także farm wiatrowych. Jednocześnie mBank daje wyraźny sygnał, że jest otwarty na projekty związane z „zieloną energią” (OZE).

W połowie lipca mBank odpowiedział na zarzuty organizacji ekologicznych zdaniem, których bank pomimo wprowadzenia zasad kredytowania branży górniczej i energetyki węglowej, był zaangażowany w budowę elektrowni Ostrołęka C. mBank napisał, że nie ma nic wspólnego z tą inwestycją, zaś jego łączne zaangażowanie w sektor energetyczny wynosi 1 proc. portfela kredytowego. Bank od 2019 roku nie finansuje projektów z dziedziny energetyki węglowej – nie oznacza to, że wypowiedział istniejące umowy, jedynie zaprzestaje zawierania nowych, w których udział energii elektrycznej z węgla przekracza 50 proc.