Via Payment poinformowała Bank Litwy, że już wdrożyła środki, które mają doprowadzić do poprawy w zakresie AML/TF, czyli przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (anti money laundering and terrorist financaning).

Zwykle instytucje pieniądza elektronicznego na Litwie odnotowują braki w zatrudnieniu specjalistów w tym zakresie, a sam proces poprawy procedur polega na zwiększeniu liczby pracowników odpowiedzialnych za ten obszar.

Ponad 70 instytucji pieniądza elektronicznego na Litwie

To nie pierwsza kara za niedociągnięcia w kwestii AML/TF. Miesiąc temu karę w wysokości 110 tys. EUR otrzymał ConnectPay. Na Litwie działa ok. 70 instytucji pieniądze elektronicznego, które w I kw. 2020 roku odnotowały łączny dochód na poziomie 17 mln EUR. Biorąc pod uwagę, że nie jest to na razie „zbyt rentowny biznes”, grzywna w wysokości 120 tys. EUR jest karą bolesną.

Litwa, a szczególnie Wilno, stara się przyciągać fintechy m.in. oferując „przyjazny proces licencyjny” i „wyrozumiały nadzór finansowy”. Faktycznie, dzięki temu Litwa stała przyciągnęła sporo firm finansowo-technologicznych m.in. Revoluta, czy Google. Również na skutek Brexitu wiele podmiotów wybierało Litwę na macierzysty kraj europejski. Naturalnie konkurencja regulacyjna ze strony nadzoru litewskiego wzbudza sporo kontrowersji, ale na razie nie doszło jeszcze do większej wpadki ze strony Litwy, więc na tekst „a nie mówiłem” jeszcze musimy poczekać.

/LP