Zgodnie z zapisami dyrektywy, konsument będzie mógł teraz odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 14 dni. Sam proces rezygnacji ma być równie czytelny i prosty jak w przypadku zawarcia umowy.

Dokument przedstawiony przez Parlament i Radę Europejską dotyczy wszelkich obecnych jak i przyszłych usług o charakterze bankowym, kredytowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, inwestycyjnym oraz płatniczym nabywanych za pomocą środków porozumiewania się na odległość.

Zmieniona dyrektywa będzie mieć zastosowanie w odniesieniu do usług finansowych jedynie w części. W szczególności zastosowanie będzie mieć specjalny rozdział zawierający przepisy mające zastosowanie wyłącznie wobec usług finansowych. Podobny zabieg został wprowadzony w polskiej ustawie z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta.

To kolejny tekst, który możecie znaleźć w sekcji Legal, tworzonej wspólnie z kancelarią Raczyński, Skalski & Partners. Poniżej inne materiały, które mogą Was zainteresować.

Projekt UE znacznie ułatwia konsumentom zdalne zawieranie umów

Rok 2022 to czas gwałtownych zmian, zarówno w świecie globalnej gospodarki, układu sił między mocarstwami jak i zapisów prawnych. Instytucje na całym świecie dwoją się i troją by nadążyć za galopującymi zmianami w sektorze technologii oraz zmianami w funkcjonowaniu społeczeństw.

Zaprezentowany projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, zmieniającej dotychczasową 2011/83/UE, ma zastosowanie bardzo horyzontalne. Dokument dotyczy bowiem wszelkich obecnych jak i przyszłych usług o charakterze bankowym, kredytowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, inwestycyjnym oraz płatniczym, nabywanych za pomocą środków porozumiewania się na odległość.

Z jednej strony, to wszystko brzmieć nieco dystopijnie przywodząc na myśl twarde regulacje narzucane z góry. Nic jednak bardziej mylnego. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady ma głównie na celu uproszczenie i unowocześnienie ram legislacyjnych. Jak to wszystko zatem będzie wyglądać?

Po pierwsze zmiany obejmą uchylenie obowiązującej dyrektywy w sprawie sprzedaży konsumentom usług finansowych na odległość zaproponowanej przez KE. Jednocześnie Parlament i Rada Europejska chcą włączyć do zakresu horyzontalnie stosowanej dyrektywy wiele istotnych aspektów praw konsumentów w zakresie umów o usługi finansowe zawieranych na odległość.

Co więcej, gdy proponowana cena wyznaczana jest na podstawie zautomatyzowanego przetwarzania danych, konsument powinien być o tym wyraźnie poinformowany. Przedsiębiorca ma spełnić obowiązek informacyjny najpóźniej jeden dzień przed zawarciem umowy. Jeżeli dojdzie do tego w krótszym terminie, trzeba będzie przekazać na trwałym nośniku przypomnienia o prawie i procedurze odstąpienia od umowy. Musi się to odbyć najpóźniej jednej dzień po zawarciu umowy na odległość.

Projekt ze strony PE i RE zakłada także prawo każdego konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość w terminie do 14 dni liczonych od dnia jej zawarcia lub dnia otrzymania obowiązku informacyjnego.  Państwa członkowskie będą mieć 24 miesiące na transpozycje przepisów do prawa krajowego.

Konkrety? Proszę bardzo:

Zaproponowany przez PE i RE rozdział regulujący usługi finansowe dotyczy pięciu artykułów, które wprowadzą następujące zmiany:

  • Obowiązek informacyjny po stronie przedsiębiorcy świadczącego usługę,
  • Prawo do odstąpienia od umowy,
  • Opłaty związane ze świadczeniem usługi do chwili odstąpienia,
  • Obowiązek udzielenia konsumentowi odpowiednich wyjaśnień związanych z usługą finansową
  • Dodatkową ochronę w odniesieniu do interfejsów internetowych; wymogi informacyjne zostały zaktualizowane, przykładowo o konieczność wskazania adresu e-mail przedsiębiorcy oraz informacji na temat ryzyka.

Zupełną nowością jest tutaj wprowadzenie obowiązku umożliwienia odstąpienia od umowy za pomocą przycisku, który jest odpowiednio widoczny i stale dostępny przez cały okres na odstąpienie od umowy w tym samym interfejsie elektronicznym, który wykorzystano do zawarcia umowy na odległość.

Chodzi tutaj przede wszystkim o to, aby zapewnić każdemu konsumentowi dostęp do procedury odstąpienia od umowy w sposób nie mniej uciążliwy niż procedura jej zawarcia. Z punktu widzenia customer experience ma to bardzo duże znaczenie. Co więcej, wnioski płynące z przedstawionego projektu są takie, że wszystkie dotychczasowo funkcjonujące strony zapewniające usługi finansowe będą musiały zostać przemodelowane.

– Dodany rozdział będzie dotyczył wyłącznie usług finansowych, w przypadku których umowa jest zawierana z konsumentem na odległość, i nie będzie miał zastosowania do innych umów regulowanych przez dyrektywę w sprawie praw konsumentów – podkreśla Aleksandra Billewicz, Senior Associate z Raczyński Skalski & Partners.

No dobrze, a co z obiegiem informacji dot. produktów oraz usług finansowych?

Obowiązek udzielenia konsumentowi niezbędnych wyjaśnień dotyczyć ma teraz także tych udzielanych przy użyciu narzędzi internetowych. Mowa tutaj zarówno o czatach na żywo, czatbotach, narzędziach oferujące zautomatyzowane doradztwo i innych podobnych rozwiązań.

Zaproponowany dokument zakłada także, że konsument ma mieć zapewnione prawo do zażądania interwencji człowieka oraz do jej uzyskania. Zainteresowani zawarciem umowy nie będą zatem skazani już na cyfrowy kontakt i brak interakcji z przedstawicielem firmy.

Używany przez przedsiębiorcę interfejs nie będzie mógł bowiem wykorzystywać struktury, projektu, funkcji lub sposobu działania, który mógłby zaburzać lub ograniczać zdolność konsumentów do podjęcia swobodnej, samodzielnej i świadomej decyzji lub wyboru.

Na sam koniec warto dodać, że w odniesieniu do usług finansowych – regulowanych innymi szczególnymi aktami, zastosowanie znajdą przepisy szczególne, a nie postanowienia proponowanej dyrektywy. Mowa tutaj o takich dokumentach, które zawierają przepisy dotyczące informacji udzielanych przed zawarciem umowy lub wykonywania prawa do odstąpienia od umowy.

– Pomysł horyzontalnego regulowania przepisów dotyczących sprzedaży na odległość mógłby być krokiem w dobrym kierunku, gdyby nie postanowienia o jednoczesnej konieczności stosowania innych szczególnych aktów, które konkretną usługę czy produkt finansowy regulują. Tym samym wciąż brakuje systemowego aktu prawnego, który regulowałby ochronę konsumentów w sposób komplementarny i wyłączny, dzięki czemu zapewniona zostałaby spójność prawa w tym zakresie – wskazuje Aleksandra Billewicz.