W dobie rosnących cen i napływu ludności do miast, przed ich włodarzami pojawia się jeszcze więcej wyzwań związanych z efektywnym zarządzaniem miejskim budżetem, poszukiwaniem oszczędności i sposobu na zrównoważony rozwój. Rozwiązaniem, po które coraz częściej sięgają samorządy są nowe technologie.

W ciągu kilku lat kwota wydatkowana na innowacje z zakresu Smart City ma się niemal podwoić. W 2026 roku wyniesie 874 mld dolarów – prognozują eksperci z M&M. Z raportu “Innowacyjne miasta – życie, praca i mieszkanie jutra” wynika, że 58% badanych wierzy, że dzięki technologii miasta i budynki stają się bardziej zrównoważone, a 57% uważa, że poprawią jakość usług publicznych.

Mieszkańcy oczekują smart rozwiązań

– Doświadczenia związane z pandemią pokazały, jak dużym sprzymierzeńcem człowieka może być technologia i jak wiele problemów w miastach może rozwiązać. Dostęp do pracy i nauki zdalnej wielu osobom zapewnił możliwość zarobkowania i kontynuowania edukacji. Wprowadzenie e-urzędów czy telemedycyny znacznie odciążyło systemy miejskie, a tym samym ułatwiły dostęp i podwyższyły jakość oferowanych usług – mówi Joanna Erdman, prezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

– Nowe elastyczne systemy pracy poprawiły też płynność ruchu w miastach w godzinach szczytu. Wsparciem dla implementacji inteligentnych rozwiązań jest rozwój infrastruktury płatniczej, która będzie w stanie obsłużyć więcej transakcji, a tym samym pozwoli mieszkańcom swobodnie korzystać z usług miejskich – dodaje.

Płatności elektroniczne to funkcjonalność, której oczekują mieszkańcy chociażby w urzędach i transporcie czy na miejskich parkingach. Z badania przeprowadzonego dla Fundacji Polska Bezgotówkowa, pod kierownictwem dr hab. Michała Polasika wynika, że już przeszło 58% opłat w transporcie miejskim realizowana jest bezgotówkowo. Za pomocą kart płatniczych lub płatności elektronicznych i mobilnych za parking płaci 43% respondentów.

Zgodnie ze wskazaniami ankietowanych, w administracji odsetek płatności bezgotówkowych sięga prawie 70%. To oznacza, że rozwój infrastruktury płatniczej to odpowiedź na podstawowe oczekiwania i potrzeby mieszkańców. Nadal na bezgotówkowej mapie Polski widnieją jednak „białe plamy”, czyli miejsca gdzie poziom dostępu do infrastruktury płatniczej jest jeszcze stosunkowo niski.

– Koncepcja Smart City zakłada, że tradycyjne oraz nowe sieci i usługi są wzmacniane za pomocą technologii cyfrowych, telekomunikacyjnych i innowacji przy lepszym wykorzystaniu wiedzy, a wszystko po to, aby jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców i przedsiębiorców. W rozwoju inteligentnych miast, podobnie jak w przypadku usług finansowych, kluczowe znaczenie ma człowiek i to jemu ma służyć technologia. Priorytetem jest oferowanie wyboru, rozszerzanie wachlarza korzyści i możliwości, po to, aby poprawić jakość życia i usprawnić lub zautomatyzować załatwianie codziennych spraw. Istotnym aspektem jest również edukacja cyfrowa i finansowa, która pozwoli konsumentom świadomie korzystać z oferowanych rozwiązań. Dlatego jednym z kluczowych elementów działalności Fundacji jest rozwijanie kompetencji cyfrowych wśród konsumentów niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania – podsumowuje Joanna Erdman.