Przesyłane przez oszustów SMSy zawierają róznorodne treści, jednak ich cel jest wspólny. Przestępcy informują o konieczności uregulowania płatności lub w przypadku braku płatności, energia elektryczna zostanie odłączona. W wiadomości znajduje się link, który prowadzi do strony, gdzie należy podać numer telefonu, a następnie dane logowania do bankowości. W ten sposób oszuści zyskują nasz numer telefonu, a także dostęp do konta bankowego, z którego mogą wypłacić wszystkie oszczędności.

Oszuści podszywają się pod PGE i wyłudzają pieniądze

Cyberprzestępcy szczególnie aktywnie działają w serwisach sprzedażowych jak Vinted, czy właśnie OLX. W grudniu głośno było o proszeniu sprzedających na OLX o kod BLIK.

– Przestępcy czekają jakiś czas, usypiając naszą czujność, aby ponownie zaatakować tymi samymi SMSami, gdy większość już o nich zapomniała. Jeżeli dostaniemy taką wiadomość sprawdzajmy z pomocą wiarygodnego źródła czy jest zgodna z prawdą. W tym wypadku należałoby zapytać o to pracownika PGE lub prześledzić należności na swoim koncie – tłumaczy Arek Tosek z CyberRescue.

Jeżeli nie mamy pewności czy SMS jest prawdziwy, lepiej nie klikać w link, a zadzwonić do firmy w celu upewnienia się czy była autentyczna próba kontaktu. W przypadku tego oszustwa najbezpieczniej jest zablokować taki numer, zaś samą wiadomość usunąć. Podobnie gdyby wiadomość prosiła o instalację aplikacji, sprawdźmy zawsze czy link przenosi do oficjalnego sklepu Google Play lub App Store.

Natomiast jeśli podaliśmy dane logowania do bankowości internetowej, od razu powinniśmy powiadomić o całej sytuacji swój bank. Warto w ramach profilaktyki bezpieczeństwa zmienić wszystkie hasła dostępowe, sprawdzić czy nie ma podpiętych do naszego konta nieznanych urządzeń. Jeśli pieniądze zniknęły konieczne będzie też złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na policji